18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Warhammer 40000 Dawn of War

puszkafarby • 2013-01-22, 18:40
Witam,

niedawno widziałem na forum publikacje nowego filmu Blizzarda (/watch?v=MVbeoSPqRs4 do zobaczenia na yt). Bardzo dobra robota ten filmik, nie powiem... tylko, że jak zwykle zgapiona i to bezczelnie. Nimrod w odpowiedzi na film StarCrafta opublikował już to, co chce wam pokazać, ale nie uzyskało to odpowiedniej uwagi. Ze względu na brak pewnych kluczowych informacji, jak również, że był to tylko komentarz, który łatwo przegapić...... 2004

Dlatego też zakładam ten post, by nie uciekło uwadze coś interesującego, co wdg. mnie osobiście jest szczytem k*restwa i dotknęło mnie osobiście.

A więc

Każdy fan Warhammera widzi tysiące podobieństw w produkcjach Blizzardu, takich jak StarCraft czy Warcraft, do "Młotka" (WarHammer - Wojenny Młot).

Tak samo jest z tym filmikiem Blizzarda, cały klimat, ujęcia itd są bezczelnie zerżnięte.

Historia Warhammera40000 sięga 1987 roku, kiedy to chłopcy od flofa blizzardu mówili jeszcze na chleb "bep".
Sam Warhammer Fantasy jest jeszcze starszy, War Craft to gówniarz przy nim...

Pierwsze lepsze źródło - angielskojęzyczna strona wikipedii - stworzona przez prawdziwych zajawieńców mówi dużo o tym wielkim, zaj*bistym świecie, stronach konfliktu (tak poprawnie nazywa się rasy), ich historii itd. Powstało wiele książek publikacji, dużo wcześniej zanim powstał SC czy WC (hehe ale zbieg okoliczności, WC :lol: ). Do polskiej strony nie odsyłam, bo jest dużo biedniejsza, jak kto chce to przeklika. :arrow:

A teraz to, po co na prawdę piszę tego posta:

WARHAMMER 40 000 Bije na łeb Star Crafta. Filmik powstał w 2004 roku. Dodam, że wszystkie odgłosy z filmu są autentycznie wyciągnięte z gry. Sceny i zachowania jednostek również. W zasadzie potyczka, w grę strategiczną nota bene, wygląda jak ten filmik. 2004!!!!! Każda jednostka ma unikalny sposób mordowania, krwawego i Realtime... :kop:





Milaczałem na te złodziejstwo :wali: Blizzardowców (pewnie pozew za zniesławienie jest już w drodze do mojej skrzynki), ALE PRZEBRAŁA SIĘ MIARKA. Waaaaaagghhhhh!!!!

Ps: Grywałem też dużo w Stracrafta i Warcrafta (złożecząc pod nosem na zgapialstwo) i lubiłem je bardzo. Nie hejtuje na te gry, tylko na złodziejaszków pomysłów...

No i hołduje WARHAMMERA!

Me...........an

2013-05-27, 11:03
yeloneck napisał/a:

Miałem słabą przyjemność grania w tego Warhammera na PS3. Gra co najmniej beznadziejna, klimatu nie ma, fabuła z d*py. Ogólnie beznadzieja, więc czym się jarać?


Beznadziejne to sa cody i inne takie nie znasz sie jak widać na dobrych strategiach

sn...........r9

2013-06-21, 19:16
Jeszcze nie tak dawno pocinałem trochę w tą gierkę razem z dodatkami. Ogólnie spoko zrobiona i grywalna, ale to całe uniwersum jest przezabawne. Na przykład po wybraniu frakcji zwanej gwardią imperialną naszym oczom ukazuje się armia rodem z IIWŚ.
Dostajemy kanciaste czołgi, przestawialne CKM-y, samobieżne haubice i wreszcie mrowie zupełnie normalnej piechoty, tyle, że z (tadadam!) laserami. Nad morale czuwa towarzysz komisarz w standardowej, ruskiej czapce typu "nocnik". A czyni to zabijając co jakiś czas któregoś żołnierzyka. Oczywiście przez 38 tysięcy lat trochę się zmieniło. W dalekiej przyszłości armia Związku Imperialistycznych Republik Galaktycznych ma w swoich szeregach księży z wielkimi piłami łańcuchowymi, mocno nawiedzonych magików, czy też zerżnięte ze Star Wars łaziki AT-ST. Popisałbym jeszcze o zombiako-terminatorach i całym tolkienowskim inwentarzu, zasymilowanym nierzadko razem z niektórymi historyjkami szanownego twórcy (np upadek Eldarów), a zwłaszcza o kosmicznych elfach a'la Cradle of Filth, ale nie mam teraz czasu.

Całkiem miłe dla ucha są za to co niektóre przesiąknięte tamtejszą specyficzną ideologią mądrości np:
" In hatred be strong, in valour be sure!, In vengeance be foremost!"