Kumpel pracował na ochronie kiedyś i mówił, że jakby ktoś coś ukradł to nawet nie opłaca się go gonić, bo w tych lakierkach jest ślisko jak na łyżwach. Swoją drogą to porządny wpie**ol by się przydał tym patusom co ochronę napieprzali, swoją drogą bezskutecznie.
Ochroniarze właśnie pokazali się tutaj z dobrej strony, bez użycia większej siły zniwelowali gówniarstwo, hyhy.Chociaż mogli ich gdzieś do pokoju bez kamer zabrać i wpie**olić za głupotę.