- Kim byłeś w cywilu? - pyta sierżant poborowego.
- Muzykiem.
- Do orkiestry! A ty?
- Kucharzem.
- OK, do kuchni! A ty? - pyta jąkałę, co w cywilu tańczył w balecie.
- Ta-ta-ta-ta...
- Dobra, starczy. Do obsługi cekaemu!
Komisja poborowa.
-Imię ojca?
=Stanisław.
-Nazwisko?
=Kowalski.
-Zawód ojca?
=Ojciec nie żyje.
-Kim był?
=Gruźlikiem.
-Ja pytam co robił?
=Kaszlał.
-Domyślam się ze kaszlał ale z tego przecież się nie żyje prawda?
=No to mówię że nie żyje...