Na końcu typ wygląda jakby chciał pomóc leżącemu, ale na bank jestem pewien, że zejrzał tam leżący telefon i do niego rusza, szkoda, że nie ma jeszcze 5 sekund filmu, bo zapewniam, że nie pomagać tylko zaj***ć chciał telefon.
Kiedy tam mieszkałem coś takiego było normą i nie wzbudzało żadnego zainteresowania w Brixton. Widać zaraza się rozpleniła na bardziej cywilizowane dzielnice