Jechał na złomowisko. Po części do następnego trupa.

Tuning OK ale dupy za ciężkie.

Tuning OK ale dupy za ciężkie.

Taki wieś tuning jest ok? Jeszcze niżej mógł go obniżyć baran.

Pomijajac zj***nie wiesniaka w scirocco to ta piszczaca meska c*pka na lewym pasie tez sie nie pokazala z dobrej strony... (podobnie jak ta motopipa co miala wiecej szczescia niz rozumu)... siedzi w martwym punkcie a jak zaczyna miotac cebulakiem to zamiast chamowac i czaic baze to jedzie dalej bezwiednie jak typowa zona chinczyka w bialym suvie.

Tuning OK ale dupy za ciężkie.

Może i OK, tylko po ch*j się było tak zbliżać. Chociaż w sumie, dla sadola, podwójna uciecha z dwóch idiotów!

Tuning OK ale dupy za ciężkie.

tu nie dupa za ciężka ale nawierzchnia nie równa się zrobiła , pod podwoziem zrobiła się górka presto koła nie miały styku z nawierzchnią i zaczęły iść iskry i zarzuciło faceta.
tak czy inaczej taki taki taning to wiocha

Miota nim jak szatan...!!!

To VW GOL taki Brazylijski golf z silnikiem umieszczonym wzdłużnie tak jak w starych audicach 80. W europie rarytas do którego cześci są nie osiągalne. Te Ttuningi na eksstremalną glebę i duże koło to też to też pochodzą z Ameryki łacińskiej. Tak Jestem Vaginiarzem. pie**olcie się.

tu nie dupa za ciężka ale nawierzchnia nie równa się zrobiła , pod podwoziem zrobiła się górka presto koła nie miały styku z nawierzchnią i zaczęły iść iskry i zarzuciło faceta.
tak czy inaczej taki taki taning to wiocha

Miał air ride i powietrze mu sp***oliło z układu przez np pęknięty wężyk i usiadł.Dlatego te gówno nie ma homologacji drogowej w normalnym kraju

Jeszcze niżej trzeba było dać to zawieszenie.

Mądrość z forum rajdy4x4: jak coś się długo ulepsza to ostatecznie się to sp***oli...

Pokarało za nagrywanie, od razu lżej na serduszku.

nawierzchnia nie równa się zrobiła , pod podwoziem zrobiła się górka presto koła nie miały styku z nawierzchnią i zaczęły iść iskry i zarzuciło faceta.

Z takimi teoriami zawstydziłbyś macierewicza Nierówno to ty masz pod sufitem.

Pomijajac zj***nie wiesniaka w scirocco to ta piszczaca meska c*pka na lewym pasie tez sie nie pokazala z dobrej strony... (podobnie jak ta motopipa co miala wiecej szczescia niz rozumu)... siedzi w martwym punkcie a jak zaczyna miotac cebulakiem to zamiast chamowac i czaic baze to jedzie dalej bezwiednie jak typowa zona chinczyka w bialym suvie.

Niektórzy właśnie tak mają. Zauważyłem, że jakoś nie ogarniają tego, że to oni jadą, tylko to świat za oknami im się przesuwa i jakby nie wiedzieli, że mają na to jakiś wpływ.

A tak o Scirocco mówiąc, to w sumie żaden tuning. Tuning, to Irmsher robił Oplowi, albo Cosworth Fordowi. To polegało na ulepszaniu auta.
To, co tu widać, to jest "custom". Połączenie murzyna i motoryzacji.