Kontrowersyjne wideo pojawiło się z obwodu Irpen na Ukrainie, obszaru metropolitalnego Kijowa (bardzo daleko od frontu wojennego), gdzie rzekomo ukraińscy komisarze wojskowi zostali rzekomo rozstrzelani przez ukraińskich chłopów, którzy odmówili służby na wojnie.
W sieciach społecznościowych toczy się ostra dyskusja, że Zełenski sfałszował to wideo, aby wywołać wśród ludzi większą histerię, legitymizując w ten sposób przymusowe mobilizacje, ponieważ wielu Ukraińców jest „prorosyjskich” i potrzebuje patriotycznej lekcji.
Interia.pl:
Wbrew krążącym od tygodnia informacjom o wycofaniu czołgów M1 Abrams z linii frontu, Ukraińcy dalej wykorzystują te maszyny do walki. Niestety dalej też są trafiane przez Rosjan. Wskazuje na to najnowszy film z walk. Jego miejsce zidentyfikowano na region wsi Nowopokrowskie ok. 13 kilometrów na północny zachód od Awdijiwki. Maszyna padła ofiarą silnego i skoordynowanego ognia. Rosjanie mieli zaatakować Abramsa niewielkimi dronami kamikadze z podczepianymi ładunkami wybuchowymi, wojskowym dronem Lancet i pociskiem kierowanym Krasnopol. Co ciekawe, Rosjanie celowali w magazyn amunicji, który jednak nie eksplodowała. Biorąc pod uwagę, że Amerykanie przekazali 31 czołgów M1A1 Abrams, obecne straty wynoszą lekko ponad 19%.
Portalobronny.se.pl:
Niedawno w Portalu Obronny pisaliśmy o tym, że w Moskwie urządzono wystawę zdobytego przez rosyjską armię uzbrojenia zachodniego i ukraińskiego. Pokaz został zainaugurowany z okazji obchodów rocznicy zwycięstwa nad Niemcami w II wojnie światowej i potrwa do końca maja. Zwiedzający mogą zobaczyć na wystawie ponad 30 pojazdów z 12 krajów, w tym ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji, Republiki Południowej Afryki, Turcji, Australii i Niemczech, jak wóz bojowy piechoty Bradley, Marder, M113, szwedzki bojowy wóz piechoty CV90, francuski bojowy wóz opancerzony AMX-10RC, ukraiński czołg T-64 oraz największe zdobycze, na które Rosjanie polowali jak na „magicznego jednorożca”, czyli czołg Leopard 2A6 oraz amerykański czołg Abrams.