Z jednej strony niby słabo że miejsce publiczne i że się z tym nie kryją i dają się kamerować ku uciesze dindusów, ale z drugiej strony..... koleś na skuterze za pierdyliard dublonów, r*cha na prawdę zdrową foczkę (która umie się ruszać a nie ksieżniczka) z uśmiechem na twarzy. Hejt hejtem ale kto wygrał ?
j***ne zwierzęta, za takie coś powinno być bezwzględne więzienie na 3 lata, to zaraz odechciałoby się k***ienia na lewo i prawo byle gdzie. Zaraz ktoś powie, że niech się r*chają, zazdrośnicy patrzą itd, a jak przyjdę zwalić sobie konia pod twoim oknem to też powiesz wszystko wporządku?
ee bo ktoś się r*cha? przecież jak ktoś sobie w życiu por*cha to nie robi to na nim wrażenia już... to jest taka sama czynność jak sranie, jedzenie, spanie itp. zwykła rzecz :3