Ale ciekawe czy gość po tym nie dostał tzw. "suchego zębodołu".
na 99% tak, szczególnie, że jeszcze pali papierochy. Jak można być taką p*zdą, żeby się bać iść do dentysty? Może jeszcze 20 lat temu to było jakieś uzasadnienie, ale teraz jak chcesz to ci nawet w klinice mogą narkozę pie**olnąć jak się aż tak panicznie boisz, choć znieczulenia są już naprawdę dobre i nie czuć absolutnie nic, oprócz samego ukłucia igłą. Poza tym ranę należy zasklepić i zaszyć, aby nie dostać właśnie suchego zębodołu, bo to podobno taki ból, którego się wytrzymać nie da.
@up właśnie po to, by zaoszczędzić na odszkodowaniach uwierz mi, można coś zrobić szybko i ch*jowo lub wolno, ale dokładnie i precyzyjnie. dobrzy stomatolodzy wybierają raczej ten drugi wariant.