Te dzieciaki dałyby radę niejednemu dorosłemu
Dorosłemu to nie ale osobiście miałem coś poj***nego
Gimnazjum 1 czy 2 klasa kolega z klasy( inne osiedle ) miał ekipę kolo 10 szczylów o kilka lat młodszych i pewnego słonecznego dnia będąc na festynie poszedłem kogoś szukać i w mieście spotkałem ich napuścił szczyli na mnie przewrócili mnie i zaj***li buta....
No k***a strasznie nam przykro. Nic ci się wtedy nie stało?
Szkoda że nie specnaz i ci nie poprawił
połamali mi nogi i ręce musiałem wzywać pomocy na szczęście zjawił się GROM i zaprowadził porządek ..