Raz żelazko odłączałem z kontaktu i mnie wtyczka jebła prądem.
Dalej nie wiem jak to możliwe ]

Normalna rzecz w przypadku urządzeń zawierających jakąś elektronikę, a w szczególności kondensatory. Nawet po odłączeniu od zasilania posiadają mniejszy lub większy ładunek elektryczny. Jak dotknąłeś wtyczki to po prostu go rozładowałeś

Nosz kur elektronik sie znalazl. Rozładowywanie kondensatorow przez wtyczkę

Te hindusy chyba to lubią

Jak zwykle pełna profeska, sprzęt, obuwie, zabezpieczenia, wykonanie, myślenie... Jak w tym kraju ma być chociażby tak na 3/10?

Nosz kur elektronik sie znalazl. Rozładowywanie kondensatorow przez wtyczkę

Tak właśnie się może dziać - co w tym dziwnego?
Ja mam taki młynek do kawy, że już się nauczyłem najpierw zwierać bolce czymś metalowym (np łyżeczką) a dopiero później zwijam kabel, bo już tyle razy niechcący palcami rozładowałem kondensator przy silniczku...

Szacuneczek dla Ziomeczka, że mimo wszystko, podjął się kolejnej próby/chwytu

Średnie napięcie. Bardzo podstępne i nie wybacza błędów.
NN - pie**olnie, ale krzywdy wielkiej nie zrobi nawet jak coś pod napięciem łączysz.
WN- bez "kija" nie podchodzisz, tzn. góra ma załatwić wyłączenie linii i ogólnie pod napięciem nie robisz nic.
ŚN - linia wygląda niepozornie, izolatorki taki małe, śmieszne... "Eee..., to pewnie NN"... Jeb!

Niby tak, ale generalnie:
nN - zazwyczaj 230/400V - dłubie każdy, czasem kogoś zabije.
SN/WN/NN - do pracy dopuszczane są osoby przeszkolone, z odpowiednimi kwalifikacjami, sprzętem ochronnym, poleceniem pracy itp, ale i tak wypadki się zdarzają, na szczęście bardzo rzadko.

Gwoli ścisłości - nN - niskie napięcie (do 1kV), NN - najwyższe napięcia, w Polsce linie przesyłowe 220 i 400kV.

Nie udana przemiana na Ghost Rider

Nie udana przemiana na Ghost Rider

Ten kraj to kolebka Ghost Riderow

On chyba celowo się dokończył.

Już wiedział, że tylko by się męczył, więc dokończył sprawę.

Niby tak, ale generalnie:
nN - zazwyczaj 230/400V - dłubie każdy, czasem kogoś zabije.
SN/WN/NN - do pracy dopuszczane są osoby przeszkolone, z odpowiednimi kwalifikacjami, sprzętem ochronnym, poleceniem pracy itp, ale i tak wypadki się zdarzają, na szczęście bardzo rzadko.
Gwoli ścisłości - nN - niskie napięcie (do 1kV), NN - najwyższe napięcia, w Polsce linie przesyłowe 220 i 400kV.

Miałem na myśli tamte klimaty. Indyjskie.

Co za tępy karaluch. O ile izolatory na tych słupach nie były zrobione z chleba to gdyby nie dotykał linii to by przeżył po tym jak mu się łeb zapalił.
Rękawice są izolowane, ale nie gdy się stopią co po chwili nastąpiło

Kamerzysta następny w kolejce w tych laczkach.