Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
- Panie doktorze ja się boję, mam sine drugie jądro i członka.
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine cale podbrzusze.
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobrą wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują.

lekarz mówi do pacjenta, trzeba wyciąć płuco
o matko rak!
nie wątroba się nie mieści

A Chucka Norrisa wyj***li z teksasu za opowiadanie starych dowcipów...

Zgodnie z anatomiom człowieka kawał jest prawdziwy
Z jednym płucem da się żyć. Bez wątroby - nie sądzę.

Nie mogę się pozbierać po tym kawale. Uj***łem normalnie boki.
Sztrasburger ma potomstwo ?

W ogóle to rozumiem, że w takich przypadkach stawianie piwa odbywa się na zasadzie im mniej śmieszny żart, tzw. suchar, tym lepiej i wówczas jeb, leci piwko ?

Francja. Wątroba- ciapaci , Płuca- Normalni ludzie.