18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Urzędnicy - historia prawdziwa

Pu...........le • 2013-06-24, 09:52

Mamy seriale o lekarzach, prawnikach, czy policjantach. A co jakbyśmy mieli serial o urzędnikach? Tyle inspirujących historii (w tym rodzinnych), ile intryg i pasjonujących wydarzeń.

Pu...........le

2013-06-24, 10:40
dniami leży w szufladzie a miesiącami pałęta się po biurku robiąc za podstawkę do kawy/herbaty żeby nie zalać biurka

10...........00

2013-06-24, 13:49
Zalezy jaki urzednik. Sam robilem w 3 urzedach to powiem, ze w zyciu tylu kawy nie wypilem;P A wiecej zarobisz na budowie.

MrZet

2013-06-24, 15:48
Nie wiem jak w innych urzędach, ale w skarbówce jest sporo roboty.

Szron

2013-06-24, 15:49
Nic ująć a dodać.

aveyron

2013-06-24, 15:58
xhamster - dobry kanał :) też korzystam :P

!Timon

2013-06-24, 16:43
@MrZet

Masz rację, co jak co ale w skarbówce zwłaszcza w większych miastach roboty jest od zajebiania. Szkoda tylko, że w większości [sztandarowy przykład => podatek dochodowy] pozbawionej sensu.

abdul

2013-06-24, 17:13
zdarzylo mi sie pracowac w urzedzie. takiego lenistwa i narzekania na nawal pracy nie spotkalem nigdzie indziej.

olszak

2013-06-24, 17:28
adronix napisał/a:


Mamy seriale o lekarzach, prawnikach, czy policjantach. A co jakbyśmy mieli serial o urzędnikach? Tyle inspirujących historii (w tym rodzinnych), ile intryg i pasjonujących wydarzeń.


a chciałbyś oglądać jak ktoś przez 8 godzin układa pasjansa?

qwachu

2013-06-24, 17:35
Na studiach miałem stać w UM.
Pracą jaką mi zlecili (kopiowanie z Worda i wklejanie do okienka tekstowego, żeby wyszukiwarka na stronie Urzędu Miasta zaindeksowała podstrony (bo czemu nie podpiąć to pod tabelę podstron w serwisie? ;) ) ), raptem nieco ponad 1000 dokumentów do przemielenia zrobiłem w 2h (opie**alając się, bo w końcu staż bezpłatny do odbębnienia)... Gość, który mi to zlecił był w szoku, bo oni przez 3 miesiące 200 dokumentów zaindeksowali...

Oczywiście urząd 8-16 czynny, 15:30 szpaler ludzi idzie do domu :)
Dziękuję, do widzenia...

Ogólnie 99.9% tam ludzi jawnie się tam opie**ala. przej***ne ma kilka osób na urząd, głównie to stażystki na dziale obsługi petentów, gdzie tam zawsze jest ich za mało (per wniosek) w porównaniu do innych pokoi... Ale wszyscy jak jeden mąż krzyczą, że im źle i w ogóle.

Pamiętna była rozmowa jaką usłyszałem w Referacie Edukacji (czy jakoś tak), jak panie przy kawce narzekały na nauczycielki, które wiecznie protestują, że mają mało i się wiecznie opie**alają i robią kilkadziesiąt godzin w tygodniu... była 12:30, one na kawce - od rana nie dotknęły nic (wiem, bo sam od rana z kumplem tam rezydowaliśmy i odwalaliśmy czarną robotę przy kompach, bo żaden z magisterków nie ruszył dupy, bo to poniżej jego kwalifikacji (zajmowanie się licencjami - to tak)).

W Referacie Informatyki, było łącznie 7 osób:
- gość od serwerów - typowy geek, z wyglądu i zachowania, siedział, grzebał w konsoli, żeby ten grajdołek działał
- Gość od baz danych - z bazami miał tyle wspólnego, że tworzył w najprostszym PHP + HTML formatki z polami formularzy dla pań, zaawansowane rzeczy zlecali firmie outsourcingowej. Jak mu powiedziałem, czemu nie zrobi sobie prostego automatu, który będzie podpinał pola jak mu zapoda konfigurację, to zrobił wielkie oczy.
- 4 osoby od licencji i zamówień - dobrze, że do spraw komputerowych się nie brali i pytali reszty działu jaki sprzęt zakupić, bo w miejscu urzędu byłaby wielka ziejąca dziura... Za to wymądrzanie się swoim poziomem pseudowiedzy to przebijali lans słoików w Warszawce... Co prawda, jak zagiąłem ich rażący brak wiedzy to się obrazili na mnie (i dobrze, mniej kaw było do robienia) :D
- and last but not least gość od sprzętu i sieci, który miał największą wiedzę z nich wszystkich... czyścił z nami klawiatury, robił sieci i inne rzeczy, bo... nie miał jeszcze "wyższego z najwyższego" (kończył magisterkę - inżynierka dla urzędasów to nie wyższe)

Ech, to był boski okres... Wyj***łbym wszystkich na zbity pysk :]

kokinosz

2013-06-24, 17:52
Tak, a według jednej pani z urzędu majówka ma być w lipcu... I nieważne, że pomyliła daty. Tak ma napisane i tak ma być.

wojtek95do

2013-06-24, 19:02
Ostatnio chciałem sobie wyrobić PKK (jak nie wiecie co to jest to google wam to powie) i żeby dostać ten pie**olony papier musiałem czekać 5 j***nych godzin. k***ica człowieka może wziąć z tymi paniusiami. Zamiast zapie**alać to pie**olą głupoty jakie Jadzia ma dziś majteczki międzyczasie popijając kawusię.

kasia978

2013-06-24, 19:26
Super filmik :P Chcę jeszcze ! :p