18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Urugwaj legalizuje marihuanę

Malan • 2013-12-11, 16:13
Urugwaj stanie się dziś pierwszym krajem świata, który zezwoli na uprawę, handel i palenie marihuany. Ustawa nad którą głosował będzie senat, nakłada państwową kontrolę na obrót zalegalizowanym narkotykiem. Nowe prawo da władzom państwowym 4 miesiące na ustalenie standardów jakości, ceny oraz wprowadzenie systemu monitorującego spożycie. Regulacją nowego rynku zajmie się Instytut Regulacji i Kontroli Marihuany. W myśl nowego prawa każdy dorosły będzie mógł kupować miesięcznie 40 gramów marihuany, którą sprzedawać będą regulowane przez państwo apteki. Dodatkowym warunkiem będzie konieczność rejestracji w systemie, który będzie monitorował comiesięczne zakupy. Urugwajczycy będą mogli uprawiać w swoich domach do sześciu roślin marihuany rocznie (nie więcej niż 480 gramów). Mogą także zrzeszać się w „kluby palaczy” (15-45 osób), które będą mogły uprawiać do 99 roślin rocznie. Podobnie jak inne używki, marihuana będzie opodatkowana.

Ostateczna cena narkotyku w aptekach nie jest znana. Jak kilka tygodniu temu donosił dziennik „El Pais”, przewodniczący Narodowej Rady Narkotykowej Julio Calzada w kwietniu proponował cenę 2,5 dolara za gram, natomiast w październiku już tylko 1 dolara za gram. Zmiana prawa ma uderzyć w świat przestępczy, który do tej pory zajmował się produkcją i dystrybucją marihuany. Entuzjastą liberalizacji jest urzędujący prezydent Jose Mujica, którego zaplecze polityczne (Szeroki Front) ma większość w urugwajskim senacie.

- Nasze działania mają na celu kontrolowanie uzależnień. Chcemy zaatakować je od strony rynku, tak aby dealerzy i przemytnicy nie dostarczali marihuany ponieważ państwo będzie sprzedawało ją taniej i bezpieczniej. Zamiast walczyć z tym zjawiskiem przy pomocy policji, użyjemy do tego rynku – tłumaczył Mujica, którego słowa cytuje agencja AP.

Co ciekawe, według ostatnich sondaży, legalizacji sprzeciwia się 60% Urugwajczyków, choć odsetek ten z miesiąca na miesiąc maleje. Urugwajskie władze szacują, że w 3,3-milionowym kraju mieszka 150-200 tys. konsumentów marihuany.

Urugwaj jest pierwszym krajem, który na poziomie ogólnokrajowym zalegalizował produkcję, handel i konsumpcję marihuany. Kilka miesięcy temu podobne regulacje na poziomie stanowym przyjęły Waszyngton i Kolorado, gdzie również rynek marihuany jest silnie kontrolowany przez władze. W kilkunastu krajach relatywnie największa swoboda panuje w zakresie posiadania niewielkich ilości marihuany na użytek własny. Jednym z pierwszych krajów, który odstąpił od wymierzania kar za posiadanie narkotyków była Portugalia (2001). Sprzedaż i produkcja wciąż są jednak zakazane w większości państw. W Polsce za posiadanie marihuany grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Za jej ”udzielenie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej” grozi do 10 lat. Jeżeli prokurator uzna, że dana osoba posiada „niewielką ilość” narkotyku, może umorzyć prowadzone wobec niej postępowanie.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Urugwaj-legalizuje-marihuane-Mozna-sadzic-handlowac-i-palic-3011031.html

ktbffh

2013-12-12, 00:45
Sam nie pale, ale jestem za legalem. 8-)

303

2013-12-12, 01:00
Lepiej na ulicy spotkać zjaranego co jak zaczepi to powie poczęstuj lejsami, albo pójdziemy na kebab, niż naj***nego wódą z obłędem w oczach co zakatuje nożem bo nie masz dla niego fajka

Dla chętnych tu leży Urugwaj, teraz wiecie gdzie jechać

mander94

2013-12-12, 01:25
Catch_22 napisał/a:


Ten argument jest po prostu ZAJEBISTY! Nie wiedziałem, że ludzie lubiący sobie zapalić są takimi patriotami i tak przejmują się budżetem państwa. Większość z was jebie w szarej strefie, kupuje szlugi z bazaru, kupuje (lub samemu czasem pędzi bimber) ale zalegalizować, bo nasze kochane państwo na tym traci :amused: no k***a litości...
P.S

Chciałbym zobaczyć te badania tak z ciekawości ;-)



Tak od zawsze myślę w ten sposób, że państwo na tym zarobi, a co do badań, to obejrzyj filmik ze strony który podałem w poście ;)

W sumie nawet jeżeli nie szkodzi mniej, to uważam, że i tak powinna być legalna z tego względu, że nie słyszałem jak dotąd o śmiertelnym przypadku przedawkowania zioła ;) A alko i fajki ? Znasz odpowiedź ^^
Prawda jest taka, że możemy się tutaj kłócić i je**ć jeden bo drugim bo każdy ma swoje przekonania, więc nie bądźmy hipokrytami mówiąc "nie pal choć z nami zapalić to lepsze" ^^ Wszystko jest dla ludzi :D

kondziu7

2013-12-12, 01:39
Dobrze i tak kto chciał się zaćpać do tej pory większego problemu nie miał. A teraz będzie tylko prościej.
A z drugiej strony odrazu na ulice wyszły kolorowe flagi jacy to oni pro do przodu, tylko ch*j z dupy wystaje...

hu...........nn

2013-12-12, 02:39
@kwiatusheck,

człowieku, gdyby istniała najmniejsza szansa że jakiemuś politykowi lub grupie polityków
uda się zalegalizować narkotyki natychmiast zostaliby oni sprzątnięci przez mafię.

Le...........nt

2013-12-12, 09:00
Pierwszym krajem świata? Nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo jest jeszcze Holandia która od lat ma już zalegalizowaną marihuane.

kwiatusheck

2013-12-12, 09:08
huginn napisał/a:

@kwiatusheck,

człowieku, gdyby istniała najmniejsza szansa że jakiemuś politykowi lub grupie polityków
uda się zalegalizować narkotyki natychmiast zostaliby oni sprzątnięci przez mafię.



Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe jakie to przedsiewziecie zdjac Top10 polityka :) Mala 24 godzinna ochrone itd. A zeby zdjac polityka trzeba miec tez konkretne wtyki w jego najblizszym otoczeniu, ot przyklad JFK, ktory chcial zmniejszyc wplywy FED w budzecie narodowym. Musial odejsc ;)

Dranzes

2013-12-12, 11:04
a komu to potrzebne

Sylarr

2013-12-12, 11:38
Swobodny dostęp do narkotyków zlikwidowałby te wszystkie kartele narkotykowe w Meksyku, bo każdy legalnie mógłby je nabyć w sklepie i nie musiałby zaczynać handlować z niepewnym towarzystwem (polecam temat na hardzie o praktykach karteli). Kartele opłacają/zastraszają rządzących w Meksyku przed tym żeby czasem narkotyki nie były legalne, bo wtedy stracą swój biznes.

Malan

2013-12-12, 17:52
LekkerJoint napisał/a:

Pierwszym krajem świata? Nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo jest jeszcze Holandia która od lat ma już zalegalizowaną marihuane.



Czytaj ze zrozumieniem pajacu zanim zaczniesz innych pouczać. "Urugwaj stanie się dziś pierwszym krajem świata, który zezwoli na uprawę, handel i palenie marihuany."

A takie masz masz kary w Holandii:
- posiadanie maksymalnie 5 gramów jest dopuszczalne
- w przypadku posiadania od 5 do 30 gramów posiadacz może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej
- w przypadku wykrycia, narkotyki zostaną zawsze skonfiskowane
- posiadanie więcej niż 30 gramów: do dwóch lat pozbawienia wolności i/lub 11,250 euro kary
- sprzedaż, wytwarzanie lub posiadanie do trzydziestu gram: maksymalnie miesiąc pozbawienia wolności i/lub 2,250 euro kary
- import/eksport: do czterech lat pozbawienia wolności i/lub 45,000 euro kary
- uprawa, sprzedaż, transport: do dwóch lat pozbawienia wolności i/lub 11,250 euro kary
- uprawa, sprzedaż, transport na skalę przemysłową: do czterech lat pozbawienia wolności i/lub 45,000 euro kary.

dawid9400

2013-12-12, 22:17
@Malan, z tego co napisałeś wynika, że w Holandii nie można uprawiać marihuany, serio?

Malan

2013-12-12, 23:00
dawid9400 napisał/a:

@Malan, z tego co napisałeś wynika, że w Holandii nie można uprawiać marihuany, serio?



Chodziło mi tylko o to, że zdanie "Urugwaj jest pierwszym krajem, który na poziomie ogólnokrajowym zalegalizował produkcję, handel i konsumpcję marihuany" jest jak najbardziej prawdziwe. Jeżeli tak bardzo wnikasz w szczegóły to powiem Ci dokładnie jak to wygląda w Holandii:
- coffeeshopy nie mogą się reklamować
- 1 osoba może kupić max 5 gram dziennie w jednym coffeeshopie
- w coffeeshopie może się znajdować maksymalnie 500 gramów narkotyków
- całkowity zakaz hodowli jakichkolwiek roślin pod lampami w domu
- w miejscu zamieszkania można posiadać maksymalnie 30g, poza domem 5g
- tego teraz nie jestem pewien, na pewno jeszcze jakiś czas temu dozwolona była hodowla max 5 roślin, ale tylko i wyłącznie na zewnątrz (balkon, ogród), ale możliwe, że od jakiegoś czasu zezwolono na hodowlę również w domu

Deathrun

2013-12-13, 17:21
Żłopie tyle alko, że aż Związek Pracodawców" Polski Przemysł Spirytusowy" wysłał mi list z podziękowaniami, ale jeżeli chodzi o narkotyki to nie brałem i nie wezmę. Kwestia zasad.

Jednak mój stosunek na "nie" wynika nie z przekonań, że ja nie biorę a raczej z tego jaki ten eksperyment miałby skutek społeczny. Każdemu babcia mówiła, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Wolę by moje podatki szły na walkę z narkotykami, niż ze skutkami uzależnień. Narkotyki były są i będą. Wiadomo też, że zakazany owoc smakuje najlepiej, ale im trudniejszy dostęp do nich, tym lepiej. Człowiek z natury jest leniwy. Fakt, że jeżeli ktoś chce, to dostanie. Spójrzcie jednak na to z drugiej strony. Swobodny dostęp da szansę "spróbowania" większej ilości ludzi, zaś nakrotyk jak wiadomo, potrafi uzależnić często w stopniu większym niż alkohol czy papierosy. Jeżeli spróbujesz piwa, i Ci posmakuje, to spróbujesz dalej. Jednak jeżeli będziesz próbował go codziennie, stanie się to dla Ciebie normą, a próby zakończenia tego będziesz uznawał za bezsensowne. Choroba alkoholowa rozwija się latami. Tak samo jak i skutki palenia w naszym organizmie widać po latach. A co w przypadku narkotyków? Często skutki widzimy już po roku, dwóch (dla niekumatych: zgon, abstrah*jąc już od etapów przebiegu choroby). Jeżeli nawet coś jest mniej uzależniające niż alkohol, to czy alkoholizmu nie uznajemy dziś za plagę, i czy nie wydajemy miliardów na walkę? Wydajemy.

Świat kiedyś ten błąd popełnił, i do dziś odczuwa skutki. Nie uważam jednak, by myślenie "skoro alkohol można, to czemu nie narkotyki", było w najmniejszym stopniu mądre. Jeżeli coś jest złe, i na to zezwoliliśmy, a nie możemy sobie z tym poradzić, to automatycznie powinniśmy pozwolić na coś innego co jest złe, co jeszcze trzymamy w ryzach? Nie wyklucza to się?


mander94

2013-12-14, 11:39
Deathrun napisał/a:

Żłopie tyle alko, że aż Związek Pracodawców" Polski Przemysł Spirytusowy" wysłał mi list z podziękowaniami, ale jeżeli chodzi o narkotyki to nie brałem i nie wezmę. Kwestia zasad.

Jednak mój stosunek na "nie" wynika nie z przekonań, że ja nie biorę a raczej z tego jaki ten eksperyment miałby skutek społeczny. Każdemu babcia mówiła, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Wolę by moje podatki szły na walkę z narkotykami, niż ze skutkami uzależnień. Narkotyki były są i będą. Wiadomo też, że zakazany owoc smakuje najlepiej, ale im trudniejszy dostęp do nich, tym lepiej. Człowiek z natury jest leniwy. Fakt, że jeżeli ktoś chce, to dostanie. Spójrzcie jednak na to z drugiej strony. Swobodny dostęp da szansę "spróbowania" większej ilości ludzi, zaś nakrotyk jak wiadomo, potrafi uzależnić często w stopniu większym niż alkohol czy papierosy. Jeżeli spróbujesz piwa, i Ci posmakuje, to spróbujesz dalej. Jednak jeżeli będziesz próbował go codziennie, stanie się to dla Ciebie normą, a próby zakończenia tego będziesz uznawał za bezsensowne. Choroba alkoholowa rozwija się latami. Tak samo jak i skutki palenia w naszym organizmie widać po latach. A co w przypadku narkotyków? Często skutki widzimy już po roku, dwóch (dla niekumatych: zgon, abstrah*jąc już od etapów przebiegu choroby). Jeżeli nawet coś jest mniej uzależniające niż alkohol, to czy alkoholizmu nie uznajemy dziś za plagę, i czy nie wydajemy miliardów na walkę? Wydajemy.

Świat kiedyś ten błąd popełnił, i do dziś odczuwa skutki. Nie uważam jednak, by myślenie "skoro alkohol można, to czemu nie narkotyki", było w najmniejszym stopniu mądre. Jeżeli coś jest złe, i na to zezwoliliśmy, a nie możemy sobie z tym poradzić, to automatycznie powinniśmy pozwolić na coś innego co jest złe, co jeszcze trzymamy w ryzach? Nie wyklucza to się?



Podaj mi jeden przykład zgonu w skutek palenia marihuany ;)

Deathrun

2013-12-20, 14:28
Nikt nie umiera od zażywania jednorazowego, tylko od skutków. Podejrzewam, że nie mniej niż palaczy na raka krtani, a więc jest to problem. Myśląc o umieraniu od narkotyków od razu mamy przed oczami "wziął bucha, umarł". Nie. To tak nie działa :D