Szron nie nosi rurek bo go znam odpie**olcie się od niego, ma chwilowy problem z orientacją i zapisał się do baletu co z tego? A ta sukienka co nosi to przecież normalna sprawa, szkoci też takie mają, tyle że w kratę, a nie w kwiaty

Skoro go znasz, pewnie podobni jesteście.


@topic:
Grubciu bez jakiejkolwiek techniki, to musiało się tak skończyć.

Ishii riposta mocna, nie ja tylko jestem portierem w teatrze, gdzie ćwiczy akurat do "Dziadka do Orzechów "( ma zagrać orzechy), i często przylatuje po nowe getry, to mi się żali ,nie chce mi się go słuchać, no ale mimo wszystko żal człowieka

Ishii riposta mocna, nie ja tylko jestem portierem w teatrze, gdzie ćwiczy akurat do "Dziadka do Orzechów "( ma zagrać orzechy), i często przylatuje po nowe getry, to mi się żali ,nie chce mi się go słuchać, no ale mimo wszystko żal człowieka

Tak, tak, winny się tłumaczy.

Ishii nie moja wina,że go znam, ale k***a rzucę tą jębaną pracę i go nie będę oglądać zawsze mam problemy przez to,że do mnie przylatuje z byle jakim gównem, a to że ma spódniczke zaciasną,a to, że stringi za duże,zapnij mi stanik i inne głupoty, czasem go zdziele w łeb kluczami,ale czasem go wysłucham by się pośmiać

to jest walka Irlandzkich cyganow (irish travellers) Czesto w walkach (zawsze na gole piesci - bare knuckle fight) chodzi o zaklady albo po prostu o rozwiazywanie problemow miedzy rodzinami.

odsylam tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=vh-ycjfZYlg

ps. To to samo cyganskie gowno, troche jasniejsze, ale smierdzi tak samo.

Kolejny moloch dostał internet szk***a.

streszczenie walki:
zawodnik w czarnym stroju - lewa,prawa,lewa,prawa, pauza, lewa,prawa
zawodnik w niebieskim - ......

Ishii nie moja wina,że go znam, ale k***a rzucę tą jębaną pracę i go nie będę oglądać zawsze mam problemy przez to,że do mnie przylatuje z byle jakim gównem, a to że ma spódniczke zaciasną,a to, że stringi za duże,zapnij mi stanik i inne głupoty, czasem go zdziele w łeb kluczami,ale czasem go wysłucham by się pośmiać

Zapinasz mu stanik? Pewnie co innego... w co inne też go zapinasz.

Ishii wierz mi, że nie, wczoraj się przez ciebie zwolniłem, nie chcę już w jakikolwiek być kojarzony z nim, wielokrotnie dawał mi rdo zrozumienia o co chodzi, ale to ignorowałem, zawsze myślałem,że człowiek jest człowiekiem,ale od teraz zmieniłem zdanie jutro mu dam w ryja jak będzie wracać od kosmetyczki(chodzi co poniedziałek) teraz zadowolony, przez ciebie ide na zasiłek!