OOjjj tak. Na szczęscie tylko jeden bark se spaliłem na woodzie ale i tak było nieprzyjemnie jak znajoma sie dorwała.... Puk - puk - puk palcem ....

Ja w tym roku spaliłem se całe plecy kark i ramiona. Zajebiście wielkie płaty spalonej skóry można było zdzierać

Opalanie jest dla frajerów i plebsów. Prawdziwy szlachcic zawsze chodzi blady, nie brudzi sobie rąk pracą na polu w pełnym słońcu ani nie spoufala sie z tłumami bydła na plaży.

Hmmm, blady, nie leżący na plaży, nie pracujący..... hmm...

Przykro mi, większość meneli jest opalona. I mają niechlujne brody, nie to co my, szlachta!

to jest brud, a nie opalenizna

czyli uwazasz ze na cieple dni sie myja aby dostac pieknej opalenizny ?

niechlujne brody

A jak ktoś ma chlujną to ok?