Ride of the Century, czyli na Polski Jazda Stulecia, to coroczna impreza motocyklowa. Organizowana jest od dziesięciu lat w St. Louis. Impreza to być może zbyt dużo powiedziane, bo chodzi przede wszystkim o zebranie kilku tysięcy motocyklistów w jednym miejscu i wielką przejażdżkę. O stunt imprezie jest głośno co roku, zarówno w środowisku motocyklistów jak i w mediach, wiec policji też obiło się to o uszy. Jako, że nie za bardzo podoba się im cała idea Ride of Century, próbują przeciwdziałać, przygotowują różne atrakcje dla stunterów... W tym roku zrobili blokadę na drodze. Część motocyklistów zaczęła uciekać poboczami, część brawurowo przejechała pomiędzy policjantami a część wcześniej ostrzeżona przez kumpli, zawróciła i pojechali autostradą w drugą stronę (pod prąd). Poniżej mała składanka najlepszych ucieczek z blokady.
W trakcie imprezy policja aresztowała 13 osób, postawiła 92 oskarżenia, sholowała 19 motocykli i zarejestrowała 4 wypadki. Poniżej wrzucam składankę filmików z ucieczek.
Jak dla mnie to sk***ysyństwo z tą blokadą :o i to szczyt sk***ysyństwa to jakbym umówił się i zebrał 1000 ludzi w jednym miejscu a policja zabroniłaby mi iść przez chodnik z nimi... no k***a...
jedynym zagrożeniem to ta blokada na autostradzie i drodze ekspresowej.
A co do stwierdzenia, że u nas w polsce milicja prowadzi parade:
to zależy od organizatorów i od jednostki policji.
Są zloty, gdzie policja obstawia parade i dba o bezpieczeństwo na niej, a są i takie, gdzie 100 metrów od zlotu stoją i zatrzymują każdego i trzepią papiery i moto jak sie da (sprawdzanie stanu opon, oświetlenia, stanu technicznego, dokumentów, pomiar natężenia głosu wydechu). Są w stanie nawet za brak klaksonu przyj***ć mandat.
Bywałem na zlotach, gdzie parade obstawiała OSP, a policja trzepała tych, którzy z tej parady wracali (bo wyprzedzili OSP żeby szybciej wjechać na teren zlotu).
Mało tego, byłem światkiem, gdzie milicjant widząc debila na R1, który gumuje moto, wybiega mu na przeciw i macha lizakiem, jakby chciał na siłe zrzucić go z motocykla. TO jest zagrożeniem bezpieczeństwa.
Debilizmem jest milicja, która wlepia mandaty za to, że w motocyklu z 94r. wydech ma zbyt duże natężenie dźwięku. k***A wydech ma homologacje, bo jest seryjny! Mało tego, nie spełnia norm EURO3. I h*j, prawo nie działa w stecz.
Panowie takie życie. Kto na moto nie śmigał, ten nie wie, jakich debilnych policjantów i kierowców puszek mamy w polsce.