Przychodzi baba do lekarza. Na ręku niemowlę, obok plącze się jeszcze czwórka dzieciaków. Grymas na twarzy, w głosie cierpienie.
- Wrzody strasznie mi dokuczają.
Lekarz nachyla się do dzieci.
- Ładnie to tak?
Przychodzi do lekarza kobieta w średnim wieku z nastoletnią córką. Lekarz od razu mówi do dziewczyny:
- Proszę się rozebrać.
- Ale to ja jestem chora - protestuje kobieta.
- Aha... Proszę pokazać język.
Zamknij ryja, hejterze. 0 jakiegokolwiek tematu, 3/4 postów o BongManie. Brawo, zajebisty jesteś. A teraz wypie**alaj. Jak chcesz krytykować, to przynajmniej coś wrzuć od siebie. A jak nie wrzucasz nic to albo ogranicz się do dyskusji pod tematami albo zamknij jape i wypie**alaj z portalu.
K-...........an
2012-08-20, 22:56
I tak nic nie przebije mojego kumpla na komisji w WKU, wchodziliśmy po trzech na raz, lekarze dzień dobry prosze się rozebrać, kumpel rozebrał się do pasa, tak jakby przyszedł z przeziebieniem, ja zdejmuje już majty, a ten łoś do mnie na całą sale: "co ty odpie**alasz?!" ja spojrzałem zbity z tropu, a lekarz "no a Pan na co czeka?", a on "no ale co na co?". Ja facepalm, trzeci gostek nieme "k---a", co powiedział lekarz już nie pamiętam, nie będę zmyślał, ale kumpel nagle przybrał karnacje spieczonego na słońcu indianina, ciekawe jak przeżył potem oględziny prostaty tematu juz nie było
@so whaat, gdyby to ode mnie zależało, nawet nie dostałbyś ostrzeżenia za podwójne "wypie**alaj" w wypowiedzi.
A dowc**y o dzieciach zawsze mile widziane.
EDIT:
@kpaxian, mi prostaty nie sprawdzali, nawet nie zaglądali do groty. Może byłeś molestowany seksualnie na komisji? Albo wszyscy są molestowani, ino ja jestem na tyle brzydki, że nie chcieli mnie molestować?
EDIT vol. 2 (odnośnie postu poniżej):
@winter1987, odsyłam do aneksu do regulaminu - niestety część użytkowników traktuje takie akcje niczym sport narodowy, toteż Moderacja nie zawsze nadąża.
czy w regulaminie można dodać, że za każdy pojazd na bongman'a będzie 6-kilowa kotwica w dupę? To już się robi nudne. Ostatnimi czasy komentarze nie wnoszą tu nic mądrego, ani śmiesznego. pocisk za pociskiem...