18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

U ginekologa

@Marcin • 2009-05-04, 17:54
Podekscytowany ginekolog zaczepia kolegę chirurga:
- Słuchaj, mam u siebie pacjentkę, która ma łechtaczkę jak grapefruit. Choć, to Ci pokażę.
- Ale nie mam czasu, pacjęci czekają, operacje mam zaraz.
- Ale chodź, to tylko chwila.
Potem idą do gabinetu i patrzą na pacjentkę.
Chirurg mówi:
- No wiesz, specjalista nie jestem, ale wg mnie ta łechtaczka wygląda normalnie.
- No ale weź spróbuj.

:badyl:

Amari

2009-05-04, 17:59
Auuuuć. Słownik ortograficzny by się koledze przydał...

Saia

2009-05-04, 18:22
aj tam tylko jedne błąd , można wybaczyć ;p

Amari

2009-05-04, 18:33
Dwa. Do tego te same wyrazy były napisane dobrze w tym samym dowcipie ;D
Zaawansowana schizofrenia ortograficzna ;)

Saia

2009-05-04, 19:52
tzn jakie wyrazy? bo ja znalazłem tylko "pacjęci"

Ag...........pt

2009-05-04, 20:22
Ma jedną operację czy więcej?

Amari

2009-05-04, 20:49
Jeszcze "CHOĆ, to Ci pokażę". A potem już normalnie "chodź" :)

kenji

2009-05-04, 22:28
W lepszej wersji zamiast lekarzy byli pracownicy kostnicy :hitlerzaba:

@Marcin

2009-05-05, 09:21
eeee... ja tego nie pisałem :-P co prawda mogłem poprawić ale po co :hitler:

Babkaak

2009-09-03, 00:12
Przychodzi mężczyzna do ginekologa.
- Prosze pana ale ja jestem lekarzem od kobiecych spraw.
- To nic panie doktorze ja mam tylko jedno pytanie, prosze mi powiedziec czy łechtaczka jest do przodu czy do tylu od pochwy?
- No, do przodu.-odparł ginekolog.
-Ku*wa mac!! Bawilem sie 3 godziny hemoroidem!!!