beka z dałnow kibicie sa tak zryci ze szok ale i tak jakis piknik co tu siedzi napisze ze gdy bedize wojna oni pierwsi staną do walki haha :d chyba sie wypna zeby ich dobrze wydymac
Nie widzę dokładnie bluzy gościa, ale jeśli jest ona niezwiązana z Cracovią, to słuszna będzie teoria, że jak zawsze, najwięcej do powiedzenia na sektorze mają bezbarwne flety- strach na stadion zabrać szalik, nie mówiąc o koszulce czy bluzie w barwach, więc pozostaje bluzgać do oporu na przeciwnika/wroga "zza miedzy", i tego samego wymagać od innych. Bo przecież tym objawia się miłość do klubu, a jak nie bluzgasz, tylko wspierasz swoich piłkarzy to jesteś żyd, k***a, pies, piknik.
Miałem okazje się zniesmaczyć na meczu hokeja gdy Cracovia grała u siebie z GKS Tychy dzień bądź dwa po tym jak został zadźgany nożem kibic Wisły. Geniusze taktu zaintonowali "Kto nie skacze ten za Wisłą hej"
Nie wiem skąd wniosek że to chodziło to że nie skandował ? Straszna bzdura, akurat to że śpiewał czy nie śpiewał w tym przypadku nie miało w ogóle nic do rzeczy, poszło o zupełnie coś innego (i nie była to jakaś pierdoła). Inna sprawa że takie zachowanie jest poniżej wszelkiej krytyki, btw ten łysy koleś nie jest z Cracovii, a z zaprzyjaźionego klubu, co jak pisałem nie zmienia faktu że zachował się karygodnie.
@niegrzech no niestety, hejterki doping był jest i będzie ale to akurat wszystkie kluby to praktykują.
Od razu powiem jestem kibicem Cracovii. Ten ,,łysy'' jak go tu nazywacie nigdy by nie uderzył starszego kibica Cracovii o te ,że nie krzyczał ,, JEBA*Ć WISŁE". Każdy z Cracovii ma respekt do innego kibica tej wspaniałej drużyny. Nie mogła to być pierdoła lecz zachowanie jest karygodne i dziwię się ,że nie dostał po ryju.