Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
Pff, zarzucasz mi, że nie wyczułem ironii której nie ma, piszesz jak troll i posługujesz się jakimiś udeptanymi cytatami... Wracaj na swoją Ukrainę i nie wypowiadaj się.
to nie było do ciebie, przeczytaj jeszcze raz mój ostatni post i ochłoń