Czemu on tak emocjonalnie podchodzi do tematu? Jego słowa przeczą temu co chce osiągnąć. Nie interesuje go coś co się dzieje gdzieś tam, ale przypie**ala się do ludzi, którzy w jakiś sposób się solidaryzują z innymi. To, że robią to w iście ch*jowy sposób, to jedno, ale gościa powinno to ch*ja obchodzić. Ja mam w dupie zarówno czarnych jak żółtych, zielonych czy czerwonych. Wali mnie to, że ktoś gdzieś kogoś zaj***ł. Ludzie zawsze się bili i zabijali. Były pogromy, polowania na czarownice, wyprawy krzyżowe, najazdy hord, potop szwedzki w czasie którego wymordowali połowę Słowian. I co? Jak się przejmę tym, to co to zmieni? Nie mam zamiaru wspierać żadnych złodziei z jakichkolwiek fundacji. Koleś, o którym gość wspomniał, że go policja zaj***ła taki chyba całkiem niewinny nie był, ale sprawę znam tylko powierzchownie, więc się nie ekscytuję. Mnie jakoś k***a policja nie pałuje, nie zakuwa w kajdany, nie traktuje taserem, co najwyżej zapłacę mandat za wjazd do jakiegoś miejsca, gdzie nie zauważyłem znaku postawionego wczoraj, bo jeżdżę na pamięć jak 99% kierowców. Płacę mandat, bo zawiniłem i tyle. Jakbym zaczął się rzucać i wyzywać policjanta, to by mnie tak samo potraktował jak tego pink flojda zapewne. Czego on chce tak właściwie? Bo z tego bełkotu to ch*ja wynika.
No jeżeli nie ma się żadnego pojęcia o sytuacji czarnych w ameryce, to można swobodnie pieprzyć takie głupoty.
Dlaczego wyzywacie murzynów, policjantów albo inne tam ruchy???!?! Złączcie siły i tyrajcie autora zamieszonego filmiku. Głupio-mądry koleś, nie wiem jakiś pewnie trener personalny czy inny fitzjeb, który teraz musi wypowiadać się na każdy temat. Jak ktoś mu zajechał drogę, jak to pomaga w schronisku, żart podejrzany u kogoś na zagranicznym kanale, jakie to pakiety sprzedaje no i oczywiście o tym co teraz się dzieje na świecie i przyciąga innych zjebów, którzy muszą oglądać innych zjebów i tak dalej.
Czemu on tak emocjonalnie podchodzi do tematu? Jego słowa przeczą temu co chce osiągnąć. Nie interesuje go coś co się dzieje gdzieś tam, ale przypie**ala się do ludzi, którzy w jakiś sposób się solidaryzują z innymi. To, że robią to w iście ch*jowy sposób, to jedno, ale gościa powinno to ch*ja obchodzić. Ja mam w dupie zarówno czarnych jak żółtych, zielonych czy czerwonych. Wali mnie to, że ktoś gdzieś kogoś zaj***ł. Ludzie zawsze się bili i zabijali. Były pogromy, polowania na czarownice, wyprawy krzyżowe, najazdy hord, potop szwedzki w czasie którego wymordowali połowę Słowian. I co? Jak się przejmę tym, to co to zmieni? Nie mam zamiaru wspierać żadnych złodziei z jakichkolwiek fundacji. Koleś, o którym gość wspomniał, że go policja zaj***ła taki chyba całkiem niewinny nie był, ale sprawę znam tylko powierzchownie, więc się nie ekscytuję. Mnie jakoś k***a policja nie pałuje, nie zakuwa w kajdany, nie traktuje taserem, co najwyżej zapłacę mandat za wjazd do jakiegoś miejsca, gdzie nie zauważyłem znaku postawionego wczoraj, bo jeżdżę na pamięć jak 99% kierowców. Płacę mandat, bo zawiniłem i tyle. Jakbym zaczął się rzucać i wyzywać policjanta, to by mnie tak samo potraktował jak tego pink flojda zapewne. Czego on chce tak właściwie? Bo z tego bełkotu to ch*ja wynika.
Dostrzegasz swoją pokrętną logikę? Piszesz,że inie interesuję Cię czarny ,żółty czerwony itd. Ale interesuje Cie jakiś pan który sobie coś tam mówi. Sam sobie zaprzeczasz. I chyba też się uniosłeś bo walnąłeś wypracowanie które w dodatku nie ma żadnego sensownego podsumowania. Ciekawi mnie czy masz choć trochę tego świadomość czy jednak nie. Przerażające jak dużo osób tak jak Ty zarzuca komuś robiąc dokładnie to samo.
Taka konwencja.Ma również prawo wyrażać zdanie, podobnie jak i Ty - a nuż kogoś przekona. Poprzednie wojny czegoś nas chyba jednak nauczyły, skoro już tak namiętnie się nie mordujemy (tutaj w Europie np. ze Szwedami czy Niemcami). I na koniec - to, że w nocy jest ciemno nie oznacza, że Słońce nie świeci - do policji trzeba mieć pecha, bo jednak większość policjantów jest na tyle normalna, że nie złoi Ci tyłka bez powodu, ale to nie oznacza, że takich psycholi co zakatują Cię na śmierć nie ma.
Rozumiem ten punkt widzenia, ale nie wiem czy powinno się krytykować ludzi wrzucających te czarne obrazki na Instagrama. Nawet jeśli jest to robione z powodu mody na to, to dla niektórych osób jest to jedyne źródło informacji, że coś się dzieje i może wspomogą w jakiś sposób robiąc dotacje do udostępnionych zbiórek. Poza tym dużo białych influencerów w USA jest krytykowanych, gdy milczą na ten temat, więc robią to by mieć święty spokój. W wielu przypadkach może to świadczyć o fałszywości (co nie powinno dziwić, gdy całe influencerstwo jest w pewnym stopniu na tym oparte), a niektórzy nie potrafią pomóc w inny sposób.
Jakim trzeba być debilem by atakować argumentujacego zamiast sam argument...Radzę wrócić do szkoły. To tak jakbyś nie słuchał się menela spod sklepu, który powie Ci, że powinniśmy być dobzi dla każdego, ale jakby Papież Ci powiedział, że masz być dobry to odrazu na kolankach do każdego milusio. Idź pan w ch*j z taką logiką. Bo jeśli jedyne co to potrafisz atakować osoby zamiast argument to nie jesteś lepszy od tych małp w Ameryce.