Pewnej nocy mąż krzyczy przez sen: "Zaginaj..zaginaj!" Żona budzi się, cuci męża i pyta się: kochanie co Ci się śniło?
- A no śniło mi się, że goni mnie taki wielki mudżyn z wielką murzyńską pałą no a ja byłem nago więc uciekam, aż do szedłem do takiej wielkiej skarpy, poślizgnąłem się i już miałem spadać a ten murzyn wsadza mi palec w dupę! To ja krzyczę : Zaginaj bo spadnę!!!
Przed 60 rokiem życia pewnie będzie miał reumatyzm i prawdopodobnie nie będzie mógł ruszać palcami. Biedne te jego stawy.
Ale podziwiam go za chęci i hart ducha.
Niesamowity gość. Ludzie nie mają pojęcia jak ciężko jest coś takiego zrobić. Ogromna praca do uzyskania takiej budowy, siły i tej łatwości pokonywania przeszkód. Szacunek dla gościa i trzeba to powiedzieć, kolejny przykład na to, że praktyka, poświęcenie i pasja jest receptą na sukces.
