karinawaw, bo ty cycki masz, dlatego przymykaja Ci oko na piwko w plenerze, czy marsz na czerwonym. A raczej nie przymykają, a kierują na co innego. Mi się nie zdarzyło, żeby mi milicjant odpuścił piwko na bulwarze, albo przejście na "ciemnozielonym".
Hejtowanie na policję ogromnie mnie śmieszy, Panowie i Panie w moim życiu wiele razy złamałem prawo pijąc jakiś alkohol w miejscu ''publicznym'' a tylko jeden raz dostałem mandat.Policjant to zwykły człowiek taki jak każdy z Was.To, że nie dostałem mandatu tyle razy to tylko ich dobre serce i dobrze oceniona sytuacja kiedy mogli mi ten mandat dać.
Do policjantów bym się mógł wiele przyczepić, ale jedynie wtedy gdybym to i ja prawo przestrzegał w 100%....
ch*j tam, nie chcę mi się dalej rozpisywać..
Chłopie weź się zaoraj z takimi filmikami. Sam skomlesz jak pies jak cie zatrzymają i nie masz pasów a od nich oczekujesz bycia idealnym. To też ludzie. Jeszcze przyjdzie koza do woza.
Jak mnie wk***iają takie pedały,cioty w dupe j***ne,frajerstwo,obciągacze ku*asiarscy,(ulżyło).Cfaniakuje jaki to on zajebisty,a jak w ryj dostanie to pierwszy po nich zadzwoni.
Jest pusto na drodze, skręcili sobie, jak wracali na komendę to mniej paliwka zużyją, nie widzę problemu. Rozumiem jak by zrobili to podczas sporego natężenia ruchu to mogło by wk***ić.
@p4nk1, pie**olisz mi głupoty.
Ja osobiście nie mam cycków, a i na ryju zbyt piękny nie jestem, a mimo to wiele razy kończyło się jedynie na pouczeniu, gdy przyłapywali mnie na piwku w plenerze. Było tak w 90% przypadków, ze dwa razy jedynie dostałem mandat. Wszystko zależy od tego na kogo trafisz. Raz nawet dupnęli mnie, jak siedziałem w aucie i waliliśmy z kumplem browary (nie miałem zamiaru odpalać fury, a kluczyki były wyjęte) - mimo to wyglądało to z ich strony tak jak wyglądało, bo browarów w aucie mieliśmy pełno. Podeszli, przetrzepali auto, zaprosili do radiolki na rozmowę i kulturalnie poinformowali, żeby aby tylko samochodu nie odpalać. Najnormalniej w świecie pozwolili dopić, a następnego dnia poszedłem po samochód (rzecz działa się na dworcu). A jak mnie policjant wtedy zapraszał do opuszczenia samochodu, to trzymałem otwarte piwo między nogami, które przewróciło się jak wysiadałem. Policjant spojrzał i zasugerowal, żeby je podnieść, bo szkoda wylewać towar. Można? Można.