Brakowało kilka cm do trepanacji czaszki, ale pewnie gdyby do niej doszło już byśmy nie istnieli. Bo w czaszce tej czarnej osoby jest jedna wielka czarna dziura która by wciągnęła cały wszechświat.
Tak że ufff...
Jak tylko zobaczyłem co wiezie i tego typa z tyłu, to już z radością czekałem aż fizyka zadziała. Dosłownie, wszystko jak w zegarku, hamowanie, bezwładność żelastwa, przepiękne przekazywanie energii i ten poskładany bawełniany chłopak, niczym strach na wróble. Może ciekawiej by było, gdyby barierka była dłuższa, tak, żeby zgięcie wystąpiło w połowie uda, a nie w kolanach. Ale i tak idealny film, do nauki fizyki w podstawówce.
To jednak niesamowite, jak się zna przyszłość i potem pozostaje obserwowanie jak się wypełnia co do joty.