18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Tortury

Im...........ed • 2010-03-20, 18:25
Cytat:

Ostatnio czytałem sobie pewien artykuł o średniowiecznych torturach. Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o zadawanie bólu drugiemu osobnikowi tego samego gatunku, ludzie są chyba najlepsi w całej Drodze Mlecznej. Jako że nie kopie się leżącego, nie będę wspominał, że prym w tym wszystkim wiodły (i gdzieniegdzie nadal wiodą) "święte" i "nieomylne" religie. Oj. No nic, przejdę do rzeczy.

Każdy zna takie "wynalazki", jak Krzesło Inkwizytorskie, Żelazna Dziewica, Hiszpańskie Buty, czy też wbijanie na pal, gotowanie żywcem, itd. Zamieszczam więc tutaj te rzadziej spotykane, mniej znane, ale na pewno nie mniej przerażające. Mój subiektywny ranking tych najbardziej "finezyjnych", przy wymyślaniu których naprawdę ktoś musiał się nieźle napocić.


9. Mankurtyzacja

Wywodzi się z bliskiego wschodu i polega na założeniu czepka na ogoloną głowę skazanego, sporządzonego ze świeżej, wilgotnej skóry wielbłąda. Następnie zakuwano go w dyby w taki sposób, aby nie mógł tego czepka ściągnąć, ani ocierać się nim o nic i wypędzano na pustynię. Pod wpływem gorąca, wielbłądzia skóra kurczyła się i uciskała mózg. Uszkodzenia były na tyle duże, że człowiek zapominał kim jest i skąd pochodzi, stając się ślepo posłusznym swemu nowemu panu.

8. Wycinanie żuchwy

Z cyklu: "niejednemu by szczęka opadła". Krótko i na temat - tortura/kara stosowana ponoć przez Majów. Nie mam dokładniejszego potwierdzenia tego sposobu, ale jestem przekonany, że ktoś to z pewnością zastosował.
Podobną do tego torturą, ale o dwa poziomy okrucieństwa niżej, był tzw. "Uśmiech z Glasgow" - nacięcie kącików ust i zadawanie silnego bólu, aby człowiek - poprzez krzyk i rozwieranie szczęki - rozrywał sobie policzki, tworząc "uśmiech od ucha do ucha" 'a la Joker z najnowszej części Batmana.

7. Piłowanie

Jako że dawniej ludzie byli mniej zaawansowani technicznie, sztuczki z przepoławianiem kogoś na pół nie były do końca bezpieczne. Stworzyło to pole do popisów dla wszelakiej maści psychopatów, którzy za młodu nie mieli żadnych "resoraków" i nie mogli pobawić się w "ciekawe, co jest w środku". Niestety nie wystarczyło im to co zobaczyli. Ci piłowani, wstrętni ludzie mieli nawyk do mdlenia, kiedy ich wnętrzności wylewały się po stole, zatem psychopaci wymyślili, że powieszą ich za nogi do góry, aby krew cały czas spływała do głowy i aby tamci nie tracili przytomności, dopóki piła nie dochodziła już od krocza do gardła. Mission accomplished? (...)

6. Obdarcie ze skóry

(...) Nie do końca. Wyżej wspomniani koneserzy ludzkiego wnętrza dokonali pewnych przeróbek swego pomysłu. Tak powstało obdzieranie ze skóry, odsłaniające wszystkie mięśnie i nieco kości, bez natychmiastowej śmierci. To zapewne w ramach pracy magisterskiej "Co krzyczy człowiek, kiedy jest mu zimno w temperaturze pokojowej i ocieka krwią". Aby ogrzać nieszczęśników, polewano ich czasem gorącą smołą.

5. Zawijanie jelita

Pamiętam scenę z filmu "Hannibal", w którym Dr Lecter nacina policjantowi brzuch i zrzuca go z balkonu, zawieszonego na sznurze za szyję. W skutek działających sił, z brzucha "rozwijają się" wszystkie jelita aż do samej ziemi.
Tatarzy wpadli na podobny pomysł już dawno temu, z tą różnicą, że z nacięcia brzucha wyciągali tylko kawałeczek jelita i przybijali go do pala. Reszta należała do samego poszkodowanego, który musiał chodzić dookoła niego, nawijając pozostałość. Dla dociekliwych - jelito cienkie ma ok. 7 m długości.

4. Przeciąganie pod kilem

Marynarze nie gęsi i swoje tortury mają. Bardziej surową metodą było też przeciągnięcie nie z burty na burtę, ale wzdłuż - od dziobu do rufy - równoznaczne w zasadzie z karą śmierci. Najczęściej ludzie po prostu tonęli, ale warto pamiętać o tym, że ich ciała były cięte na całej powierzchni przez skorupiaki, poprzyczepiane do dna statku. Okrętowy medyk mógł w razie potrzeby zarządzić więcej niż jedno takie przeciąganie.

3. Mit o Pazyfae

Pazyfae była matką m.in. słynnego Minotaura. Wg mitu, napaliła się kobiecina na świętego byka, podarowanego jej przez Posejdona. Dedal wybudował dla niej drewnianą krowę, w której się ukryła, celem oczywiście zbliżenia z owym bykiem.
A teraz wyobraźcie sobie "zabawę" w Pazyfae na rzymskich igrzyskach z dzikimi bykami i wysmarowanymi krowim śluzem niewolnicami, wszystko ku rozbawieniu tłumów. Mało?

2. Zjadanie żywcem

Do najbardziej wyszukanych sposobów znęcania się należy chyba pozostawienie człowieka "mniejszym braciom jego" do schrupania. W tym aspekcie ludzkość też wykazała się geniuszem, przez co powstały takie kaźnie, jak: przywiązanie człowieka do drzewa w pobliżu mrowiska i nasmarowanie go słodyczami, pozostawienie go również przywiązanego na pastwę wygłodniałych szczurów, czy nawet świń. Z tymi dwoma pierwszymi można było też zastosować klatkę na samą głowę. Ponoć szczury najczęściej zaczynają od oczu. Mają chyba dobre serca i chcą ludziom oszczędzić reszty tego widoku.

1. Skafizm

Można by to zaliczyć do powyższego zjadania żywcem, ale wg mnie zasługuje na osobne "wyróżnienie" za pomysłowość. Wymysł starożytnych Persów, którzy zresztą w torturach byli zaprawieni jak ta lala. Tym jednak przeszli samych siebie.
Polegało to na wyłupieniu oczu, włożeniu biedaka do czegoś w rodzaju wanny, tak aby nogi i głowa wystawały na zewnątrz i polewaniu ran mlekiem i miodem. Pozostawiano go następnie na słońcu, a muchy, zwabione zapachem łakoci, składały jajeczka w oczodołach. Wyklute larwy żywiły się powoli mózgiem. Jeden z obalonych królów konał w ten sposób ponoć 2 tygodnie.

Aż mi przyszła ochota na kanapkę z miodem :)


PS

Pewnie ktoś mądry zauważył, że w tytule jest mowa o 10. torturach, a ja podałem powyżej 9. No cóż. Uznajmy, że jeśli dotrwaliście do tego miejsca, to dodajcie torturę "0" - najbardziej wyszukaną ze wszystkich, stworzoną przeze mnie - a mianowicie czytanie tego wpisu :P
Dziękuję za uwagę.



ŹRÓDŁO

mizi

2010-03-20, 20:33
co do Skafizmu
nie wiem w jakis sposob mialo to dzialac, bo larwy much jedza tylko martwa tkanke

Oski_m

2010-03-20, 21:00
Za mało. Ja chcę dłuższych opisów, zdjęć i nawet filmów!

matx

2010-03-20, 21:18
dobre, niektóre to rzeczywiscie bardzo finezyjne sposoby tortur.
btw,czytajac komenty z "ŹRÓDŁO" mozna zobaczyc o wiele wiecej okrutnych tortur.

abominacja

2010-03-20, 22:00
Poproszę o wersję komiksową.

ZłoconyPenisZagłady

2010-03-20, 22:52
W pełni sadystyczny temat.
Po prostu esencja tego czym powinien być ten serwis.
Stawiam Piwo na 100% (SP)

AleToNieDoMnieTak

2010-03-20, 22:57
"Jeden z obalonych królów konał w ten sposób ponoć 2 tygodnie"

Można żyć ok. 40 dni bez pokarmów stałych, ale brak wody powoduje śmierć w ciągu kilku dni

aha

timmy77

2010-03-20, 23:06
No może i go torturowali ale nie byli tacy okrutni żeby torturowanemu piwa odmówić ;P a na piwie też człowiek użyje i to dłuuugo :D

Neiwiem

2010-03-20, 23:10
nie masz zdjęć?

Yami

2010-03-20, 23:38
Oski_m napisał/a:

Za mało. Ja chcę dłuższych opisów, zdjęć i nawet filmów!



Dajcie filmik z bykiem <3

As...........ox

2010-03-21, 00:56
Nie chce was martwić, ale według dzisiejszej wiedzy, znaaaaczną większość tortur to czysta teoria, jak ta z muchami:P Wiadomo, bandyci czy inni, szli na ścięcie, powieszenie, pal, zwykłe egzekucje, to samo z tyranami, czy innymi takimi. Tortury miały służyć głównie wyciąganiu informacji. Jak wiadomo, zazwyczaj sam strach przed torturom otwierał usta. Oczywiście, część tortur była stosowana, ale jest to mała ilosć. Mowa oczywiście o średniowiecznej Europie. Nie wiem jak gdzie indizej. Poza tym, nie bardzo rozumiem jak Tatarzy mieli zmusić kogoś do łażenie do okoła takiego pala. Klient musiał wiedzieć, że zginie. Jedyne czym mogli mu zagrozić, była śmierć, co i tak go czekało. Mało prawdopodobne... Co nie zmienia, że wszystkie te tortury to dość interesujące perspektywy... Oczywiście, tylko jeżeli jesteś katem(albo popaprańcem, lubującym się w własnym bólu i własnym umieraniu jak zgaduję :P )

_Rivergo_

2010-03-21, 01:46
Nie wiem czy to prawda ale słyszałem o podobnej to Tatarskiej metody, zabawy Pirackiej. Otóż kolesiowi rozcinali brzuch. Jelita przyczepiali do tego kijka z masztem (nie wiem jak się to zwie) i podpalali gacie. I w ten sposób biegający po pokładzie "tancerz" sam się rozciągał.

pozeracz_kotow

2010-03-21, 10:46
a ja słyszałem o innej tatarskiej metodzie tortur ;) Kolesiowi wpychano szmatę nasączoną naftą (czy jakimś innym płynem łatwopalnym) do żołądka przez usta a następnie podpalano :D

_Rivergo_

2010-03-21, 16:15
Przypomniało mi się o jeszcze jednej metodzie zabaw w śreniowieczu. Otóż były takie małe, okrągłe szczypce których celem było zgniatanie "orzeszków" u torturowanego.