zajebiste piwo dla autora

milion pińcset razy powtarza w kółko to samo

Tommy to najlepszy bohater GTA. Zwłaszcza, że glos podkłada pod niego typ od Henrego Hilla z Chłopców z ferajny.

Te Hello brzmi dziwnie po polsku...

Wam też długo ładuje filmy na sadolu czy u mnie coś się spieprzyło?

Vice city najlepsza część, dobrze oddaje klimat Miami lat 90 i ma sporo odniesień do Scarface i Miami Vice.



Swoją drogą ciekawe jak by wyglądała rozmowa z Claudem. Głównym bohaterem gta3.

@UP raczej lat 80

Każda część ma swój klimat, ale mi najbardziej przydała do gustu... jedynka.

Pamiętam informatyke w podstawówce. Staliśmy zawsze przed klasą czekając na facetke. Otwierała drzwi i cała klasa HURRRAAA do komputerów. GTA było tylko w czterech. Walka o komputer z GTA i... krzeszło obrotowe, bo też było ich kilka. I PLAY k***a, morderstwa, kradzieże, pościgi, przejeżdżanie kaczorków (te pomarańczowe biegające ludziki) ech to były czasy, szkoda, że już nie wrócą, bo dzieciństwo było najlepszą rzeczą jaką mogłem przeżyć w tym swoim poj***nych życiu.

Vice city najlepsza część, dobrze oddaje klimat Miami lat 90 i ma sporo odniesień do Scarface i Miami Vice.

Swoją drogą ciekawe jak by wyglądała rozmowa z Claudem. Głównym bohaterem gta3.

Nijak, Claude nigdy nie powiedział ani słowa

@Sick_Stick racja brachu najlepsza część ehh to były czasy

@Stick_Stick u mnie też zawsze walka na śmierć i życie o komputer z GTA. Był tylko na 2.

@UP raczej lat 80

a no tak, jebłem literówkę vice city rozgrywa się w 1986 roku

Nijak, Claude nigdy nie powiedział ani słowa

No właśnie o tym mówię, a mimo że był niemową to przyjmował misję przez budkę telefoniczną.

A Rockstar ma wyj***ne i tworzy kolejne gta w Los Santos... Mam nadzieję, że GTAVI będzie w Vice City.