Tu nie ma śmiechu. Jak kiedyś robiłem fizycznie.. na 6 rano… z kumplem grałem w minecraft do 4 rano. Miałem to samo co chinol. Jaki z tego morał… nie pracować fizycznie…
Spędziłem w grach wg statystyk które są dostępne, kilkadziesiąt grubych tysięcy godzin życia, nigdy nie uszkodziłem żadnego sprzętu mimo, że mam problemy z agresją. Po prostu niszczenie swoich własnych rzeczy jest wbrew logice. Po za tym, jestem biedny i nie stać byłoby mnie na nowy monitor.
Niezła bida u ciongów, skoro nie stać niektórych na własny komputer i kafejki jeszcze funkcjonują. Chyba, że to jakieś lokalne e-rozgrywki o michę ryżu...