To dziwne, że nasz rząd nie chce przyjmować takich inżynierów
@lm65 ale, że to jakiś japoniec, to ty wiedz.
Pomysł godny szerszej uwagi.
Myślę, że taki inżynier ma wyj***ne na kraj gdzie śmierdzi cebulą...
Myślę, że taki inżynier ma wyj***ne na kraj gdzie śmierdzi cebulą,
...
nigdy do Polski nie przyjedzie bo w chinach jest wyższy poziom życia. Więcej się zarabia i ceny są niższe
..i czosnkiem. Ma i słusznie. Tylko po co miałby jechać do Izraela? To kraj narodowych szowinistów i ksenofobów. Do tego panuje tam apartheid, a nie tolerują nawet czarnych żydów.
Tylko dla czego ty tu jeszcze jesteś i zamiast wypieprzać jak najszybciej? Ileż można być niechcianym gościem w nie swoim kraju, którego się nienawidzi? I ile można udawać że pada gdy wszyscy na ciebie szczają?
Jak możesz dowodzić swojej polskości, skoro pisać po polsku w ogóle nie umiesz ?
Bardzo prosto.
1. Nie jestem hazarem ani bolszewickim pomiotem. Ergo ani ja, ani moi rodzice, nie musieliśmy chodzić na kursy polskiego w siedzibie NKWD. I nie od tego zależało wydanie mi lewego polskiego nazwiska, polskich lewych dokumentów, i wyjazd z ZSRR. Nie jestem tedy SB-kiem ortografii ani względem samego siebie, ani względem innych.
2. Nie dbam również o poprawność pisowni, bo nie robie dla żadnej fundacji i mam w dupie jak działają translatory w Moskwie czy Tel-Awivie.
3. Nie należę też do grona humanistów, ani do ludzi specjalnie szanujących to grono i jego wartości, z poprawną pisownią włącznie. Dużo bardziej cenie sobie i poważam rozumienie zasad rekurencji, niż interpunkcji.