Hah, to mi przypomniała jak w Hamburgerlandzie jedna kobita dostała odszkodowanie za to, że rozbiła samochód bodajże kempingowy, bo włączyła tempomat myśląc, że to autopilot i poszła na tył samochodu... Dostała odszkodowanie, bo w instrukcji nie było napisane, że tempomat, to nie autopilot -,-
A za Dudesons piwko, chociaż miałem nadzieję że przejdą w obie strony
Zawsze jak widzę tego merca to mi się przypomina egzemplarz sąsiada który dochodził juz do miliona na liczniku. Na pewno jakby teraz wrzucili wsteczny to by wyjechał z tego lasu