Ja dziękuję. Pozostanę na ziemi. Gdyby Bóg chciał żebym latał dałby mi skrzydła, a tak dostałem ogromnego ku*asa. Poza tym ten pojeździk jest brzydki jak dupa mojego psa.
Przecież daliby to jako samolot czy coś w tym stylu i zrobienie prawka na to coś kosztowałoby z 10tyś i pewnie można będzie używać tego startując i lądując na lotniskach, i jeszcze trzeba będzie informować gdzie się leci i jak długo będzie się w powietrzu. Krótko mówiąc nigdy nie będzie latających samochodów.
Załóżmy hipotetyczne, mamy trzy silniki i znikome rezerwy paliwa, po bułki do biedronki może starczy. A właściwości lotne raczej nie wiele różnią się od pospolitej cegły .
Z ograniczeniem do 30 w miescie, daleko nie zalecimy...
Zl...........ny
2013-05-15, 09:18
Tak patrzyłem na ich stronie, to ten prototyp ale z rozkładanymi skrzydłami już działa, ale mam mieszane uczucia co do tego helikoptera, raczej nie liczyłbym na zbytnią stabilność lotu jak i przy lądowaniu/wznoszeniu się. Tak w ogóle, jeżeli mamy tutaj eksperta chciałbym się dowiedzieć czy przy tak małej powierzchni skrzydła ten helikotero samolot jest w stanie swobodnie szybować?
juz w latach 90 jakis ziomek z ameryki kombinowal takie cos z silnikami elektrycznymi i pamietam ze mialo to cos calkiem fajny efekt. po 10 latach wyczaiłem w necie tego samego pana i ta sama maszyne. gosc podpisal jakas umowe na montowanie testowego systemo elektronicznej awioniki, ktory polegal na tym ze podawalo sie tylko cel podróży wysokosć lotu oraz predkosc wznoszenia a reszta od A do B zajmowal sie komp. głowy nie dam ale o ile mnie pamiec nie myli system pochodzil od jednej z galezi microsoftu. dzisiaj inne firmy kopiuja ten pomysł czyli za pare latek kazdy w warsztacie sobie takiego zbuduje z cześci ze szrotu w niemczech pamietam ze to latające ustrojstwo tego gościa niezmiennie mialo kolor czerwony gdyby ktos chcial szukac...
Było kiedyś na Discovery o podobnych wynalazkach. Stwierdzono tam, że technologicznie nie jest problem zrobić takie maszyny we w miarę rozsądnych cenach, jednak... do tej pory nie znalazł się nikt kto byłby w stanie wymyślić zasady ruchu takich pojazdów w powietrzu, aby można było poruszać się bezkolizyjnie