Ważne że jest, działać nie musi.

To jest dla matek z dziećmi w wózkach a niekoniecznie dla inwalidów.

a może nie są to zjazdy dla wózków?

Ukraińska myśl techniczna? U mnie w robocie to ukropy gadają że u nich to prawie wszystko jest lepsze niż u nas.Na początku to myśłałem że robią sobie ze mnie jakieś żarty ale po jakimś czasie zauważyłem że oni naprawdę w to wierzą

Nigdy bym nie pomyślał, że te podjazdy są dla inwalidów. Dla nich teraz wszędzie windy stawiają.

w Rosji to wpie**ol można dostać nawet za bycie inwalidą.

Gdyby był prawdziwym inwalidą, dał by sobie radę. To tak jak byś wsadził 5-latka na rower. Jasne, że sobie nie poradzi. Takiego niewyćwiczonego leszcza to sobie możecie dawać na kwejkach. Ja tego fejka nie łykam.

Ukraińska myśl techniczna? U mnie w robocie to ukropy gadają że u nich to prawie wszystko jest lepsze niż u nas.Na początku to myśłałem że robią sobie ze mnie jakieś żarty ale po jakimś czasie zauważyłem że oni naprawdę w to wierzą

Pewien upainiec u mnie w pracy jedzie do mnie z tekstem, że ukraina jest taka wielka, że zmieściłyby się w niej dwie Polski. Ja mu na to: jest też w niej chyba jeden wielki chui skoro w tej Polsce musisz dupać

nic dziwnego jak to jest dla wózków dla cieci a nie dla niepełnosprawnych bo na niepełnosprawnych mają wyj***ne wszędzie heh

Co za różnica, już bardziej inwalidami nie będą.

@lolcat - może chodziło mu o rozbuchane ambicje ukrainy do usilnej potrzeby znaczenia czegoś w świecie.
Ostatnio poczta polska zatrudniła nowych k***ierów obsługujących mój rejon, właśnie z ukrainy. Za ch*ja nie idzie się z nimi dogadać. Ustawianie się na godzinę jest nierealne. Ale! Coś się ostatnio zmieniło i zrobili się bardziej pracowici. Moją ostatnią paczkę dostałem o godzinie 21 co mnie mocno zdziwiło a było to jeszcze przed przedświątecznym pie**olcem.
Wracam sobie ogarnięty z treningu a tu w telefonie ktoś do mnie stęka że już czeka pod drzwiami. To zanim dojechałem minęło już jakieś 10 minut i faktycznie dalej tam stał z tą paczką, bacznie obserwowany przez moją blokową faunę w postaci dresików.

Oczywiście nie oznacza to że nagle stanę się jakimś wielbicielem uraińców. Jednak moja rodzina zbyt dużo wycierpiała przez ten naród (jestem z kresów) Ale dobrze że przynajmniej zapie**alają.

Kwestia motywacji - Jakby mu uj***ć nogi to dałby radę.

Prawdziwy wózers zjechałby w balansie na dwóch kołach, bo tylko tak sìę to robi. Zjazd na czterech kołach nawet przy delikatniejszym spadku jest bardzo niebezpieczny. Ten obywatel na filmiku albo nie umie jeździć na wózku albo robi to celowo. Wiem, bo się znam. Uczyłem tego ludzi.

cudowne uzdrawiające zjazdy, na dole już nie potrzebował wózka:)