Tak wypadł test możliwości w lambo Akcja dzieję się w Czechach.
Akcja od 1:20
Po utracie kontroli i pierwszym uderzeniu kamera przestaje nagrywać. Kierowca wydostał się z auta o własnych siłach, natomiast jego kolega potrzebował przy tym pomocy. Kierowca i kolega przeżyli
No i git, no i ch*j! Niech się wszystkie zjeby uczą, że liczą się umiejętności kierowcy a nie tylko drogie auto z milionem systemów to raz, a dwa jeżeli takowe posiada (umiejętności) to nie zapie**ala na niepewnej nawierzchni jak matoł.
ta k***a przeżyli !
skąd mieli by niby mieć problem z wydostaniem się jak ten wrak był rozczłonkowany do granic możliwości , chyba wstali otrzepali sie z piachu i tyle ale i tak nie wieze ze przezyli nie przy 300 km / h . no fucking way !
Akcja dzieje się na Węgrzech Napisy na samochodach Rendőrség = Policja.
Szczerze to sam nie wiem, bo źródło (topgear) podaje Czechy. Różne źródła rożne opinie, dla mnie to też Węgry, widać na samym początku język węgierski (napisy), no ale cóż
Swoją drogą zastanawialiście się kiedyś co trzeba w życiu robić żeby na takie auto uzbierać?
Właśnie się dowiedziałem, czytam książkę "Masy" i piszę pewien ambitny "biznesplan". Trzymajcie kciuki ;diabel:
Kolejni ciężcy idioci narażający życie innych na publicznych drogach. Za taki wyczyn powienien być permamentny zakaz wsiadania do pojazdów silnikowych. Wcale mi ich nie żal, a nawet dobrze, że rozpiździli się gdzieś bez szkody dla innych, bo przyjamniej nie będę już stwarzać więcej zagrożenia.