Na zachodzie imigrantów w zamieszkach lepiej traktują, a tu przynajmniej szkołę życia mają, że nikt się z nimi nie będzie pie**olił

Dobry film, ciekawa tematyka, cos czego nie znalazlbym gdzie indziej. Nawet wpasowuje sie w tematyke portalu. Bierz piwo i lec wkrotce na glowna.

ktos do ogniska naszczał az gryzie w oczy

Aż mi się przypomniało

Pompki, bieganie, czołganie, przysiady... Nooooo k***a prawdziwa rzeźnia. Aaa bym zapomniał, panowie troszkę pokrzyczeli, żeby straszniej było. No po ch*ju fest testują kondycję psychofizyczną rekrutów. Mi to bardziej na zabawę w wojsko wygląda aniżeli szkolenie.

A gdzie ćwiczenie gwałtów na Chorwatkach? I ćwiczenie mordowania cywilów? To chyba nie Serbowie na filmie
Chorwaci też zresztą swoje za uszami mają...

remi1982 na filmie gdzie widac kocenie w WP jest pokazana unitarka szkolenie wojskowe zaczyna sie własnie po niej .

Ale, kuźwa jazgot.
A przy okazji.
"Pies, który szczeka, nie gryzie".

A gdzie ćwiczenie gwałtów na Chorwatkach? I ćwiczenie mordowania cywilów? To chyba nie Serbowie na filmie
Chorwaci też zresztą swoje za uszami mają...

Chorwaci to sk***iele i taka jest prawda. Już podczas II wojny światowej odpie**alali rzeźnię (choćby zamiłowanie Ante Pavelica do wydłubywania oczu, zmuszanie synów do gwałcenia własnych matek, czy picia krwi członków swoich rodzin). I zgadnij na kim sobie ci przemili (dzisiaj) Chorwatusy ćwiczyli? Oczywiście na Serbach. Nawet Niemcy, którzy byli sojusznikami Chorwatów bledli na widok ich wyczynów i mówili "Boże chroń nas przed chorobą, śmiercią i Chorwatami".

A jeśli już nawiązujesz do wojen, które wybuchły w wyniku rozpadu Jugosławii, to poczytaj dokładniej, bo Chorwaci zrobili sobie wtedy powtórkę z rozrywki drugowojennej, ale nikt im tego nie wypomniał, bo przecież tak jak Muzułmanie w Kosowie lizali dupy NATO i wiele z ich okrucieństw przypisano właśnie Serbom, którzy owszem - popełnili wszelkie możliwe zbrodnie wojenne, ale nie na taką skalę, jaką przypisała im "jedynie słuszna strona hamerykańska", a co za tym idzie cały "zachodni i pokojowy" świat.

I nie - nie jestę ekspertę... Po prostu byłem tam, zbierałem materiały i napisałem na ten temat pracę dyplomową

I nie - nie jestę ekspertę... Po prostu byłem tam, zbierałem materiały i napisałem na ten temat pracę dyplomową

Ja jutro bronię doktorat właśnie z tematu wojen po rozpadzie Jugosławii Uczelnia mi nawet sponsorowała urlop... To znaczy wyjazd naukowy do Chorwacji.
Obie strony są siebie warte, a usprawiedliwianie serbskich zbrodni zemstą za działania ustaszy to głupota. Równie głupie jest usprawiedliwianie przez niektórych chorwackiej operacji "Oluja".
A co do ogromu zbrodni to obie strony są siebie warte. Dzisiaj nie wypomina się nic Chorwatom, co głównie zasługą jest amerykańskiej agencji PR zatrudnionej przez Chorwatów, głównym jej reprezentantem w tamtym czasie był bodajże Ruder Finn.

Ja jutro bronię doktorat właśnie z tematu wojen po rozpadzie Jugosławii Uczelnia mi nawet sponsorowała urlop... To znaczy wyjazd naukowy do Chorwacji.
Obie strony są siebie warte, a usprawiedliwianie serbskich zbrodni zemstą za działania ustaszy to głupota. Równie głupie jest usprawiedliwianie przez niektórych chorwackiej operacji "Oluja".
A co do ogromu zbrodni to obie strony są siebie warte. Dzisiaj nie wypomina się nic Chorwatom, co głównie zasługą jest amerykańskiej agencji PR zatrudnionej przez Chorwatów, głównym jej reprezentantem w tamtym czasie był bodajże Ruder Finn.

Ja nie usprawiedliwiam Serbów - gdzie napisałem, że byli niewinni? To tak, jak nazywać UPA honorowymi wojownikami o wolność... Mam na myśli jedynie to, że Serbowie nie zapomnieli Chorwatom tego, co wyprawiali Ustasze i ta pamięć o cierpieniach ich rodzin po prostu dolała oliwy do ognia ( zresztą jak sam doskonale wiesz - animozje pomiędzy narodami zamieszkującymi Bałkany to zawiła sprawa) i pomimo czarnego PR-u, jaki im po wojnach w BiH, czy Kosowie zafundowała opinia publiczna, Serbowie nie są jedynymi winnymi tego, co się wtedy działo... Trzymam kciuki za doktorat

Gdzie to do GROMU...

Pompki, bieganie, czołganie, przysiady... Nooooo k***a prawdziwa rzeźnia. Aaa bym zapomniał, panowie troszkę pokrzyczeli, żeby straszniej było. No po ch*ju fest testują kondycję psychofizyczną rekrutów. Mi to bardziej na zabawę w wojsko wygląda aniżeli szkolenie.

Jeżeli twoim zdaniem szarpanie, deptanie, napie**alanie, robienie pompek-przysiadów oraz czołganie się przez 20 minut w oparach gazu bojowego jak i wbijające się parę cm od ciebie w ziemie kule z kałasza przy grupie około 100 osobowej zamaskowanej bandy sk***ysynów którzy chcą cię zniszczyć wbijając się w ciebie z zaskoczenia z lasu w czasie rutynowej porannej zbiórki kiedy zupełnie się tego nie spodziewasz to nie jest test sprawności psychofizycznej, to chyba zbyt dużo filmów ze Schwarzenegger-em się naoglądałeś.

jak i wbijające się parę cm od ciebie w ziemie kule z kałasza

W której minucie według ciebie używają ostrej amunicji?