A w lidze gra ch*ja i tylko czasem uda mu się coś fajnego jebnąć, a według tych badań to pie**olony po ciemku czy jakkolwiek potrafi przyj***ć i nigdy się nie myli, niech nie pie**olą, bo to ściema. Cześć.
A w lidze gra ch*ja i tylko czasem uda mu się coś fajnego jebnąć, a według tych badań to pie**olony po ciemku czy jakkolwiek potrafi przyj***ć i nigdy się nie myli, niech nie pie**olą, bo to ściema. Cześć.
Widziałem kiedyś program o jego zagraniach. Kopał tam piłką w szyby ustawione jedna za drugą w ostępie około pół metra od siebie. W zwolnionym tempie widać było, że piłką rozbił pierwszą szybę, a reszta się rozpadła pod wpływem odłamków pierwszej jeszcze zanim piłka do nich doleciała.