Ludzka cywilizacja rozwija się począwszy od tego jak jakiś neandertalczyk zaczął uderzać krzemieniem o krzemień, żeby zobaczyć co się stanie i stworzył iskrę. Pociągnęło to za sobą wiele niesamowitych odkryć, tak ważnych w dziejach ludzkości dzięki którym nasz świat wygląda teraz jak wygląda. Warstwy tradycji, wieki kultury.Czasem mam wrażenie że ten cały postęp i te wszystkie lata nauki i wielkich odkryć są tyko po to żeby jakiś debil ubrany w kolczugę mógł zagrać na sobie przy pomocy Transformatora Tesli motyw z Gwiezdnych Wojen...Spoglądam tylko w przyszłość w oczekiwaniu na to aż ktoś w CERN'ie zagra na Wielkim Zderzaczu Hadronów motyw z filmu "Rocky". Wtedy powinien nastąpić koniec Świata bo już nic większego nie da się osiągnąć.