wszedłem w komentarze, tylko po to, żeby o tym napisać. nie mogłem spać przez całą noc, zastanawiałem się nad sensem takiego ch*jowego postępowania z kafelkami... i nic nie wymyśliłem...
Smutne...szczerze szkoda mi Was rodakow... Polecilem Nasz kraj paru znajomym tu w UK i po powrocie powiedzieli mi tylko: piekny kraj ale straszna bieda i bardzo smutni ludzie...przykro mi sie zrobilo...
Wszyscy up co piszą, że po lewej jest osełka, "lepsze", "droższe". Gówno zawinąć wam w papierek przypominający ten od masła, zjecie i się jeszcze obliżecie...
Zasada jest prosta. albo wielkimi literami jest napisane MASŁO albo to nie jest masło. Napis masło nie gwarantuje nadal, że to nie szwindel, ale gdy nie ma napisu masło to to nigdy nie jest masło.
Nie znalazłem co to za margaryna, ale po zdjęciu można wywnioskować: Ekstra osełka ~80% tłuszczu, a na odwrocie małymi literami mix tłuszczowy z masłem czy jak sobie tego nie nazwą 78% tłuszczu roślinnego z dodatkiem masła.