A u mnie w klasie w liceum były tylko 3 kurewki, z czego jedna jawna. Nawet nam opowiadała jak opie**alała w kiblach na dyskotekach albo pokazywała gdzie jej się spuszczali. I za dystans do siebie ją wszyscy lubili i nikt złego słowa nie powiedział, jeśli nie liczyć żartobliwego "chodź tu dz**ko!"
Zluzujcie poślady cnotliwe prawiczki. Ta historia, zwłaszcza z tym oburzeniem, to tylko zabawny troll. A wy: "o matko kochano, jaka ta dzisiejsza młodzież jest nieobyczajna!"
O boże, czemu? Czemu takie rzeczy się dzieją?
Nie w mojej średniej szkole?