Każdy zna tekst na "podryw", że ojciec podrywanej panny jest złodziejem, bo skradł wszystkie gwiazdy z nieba i zamknął je w jej oczach.
Otóż kolega twórczo przerobił tekst dla celów odwrotnych niż podryw
- Twój ojciec jest złodziejem?
- Bo skradł z nieba wszystkie gwiazdy i umieścił je w moich oczach?
- Nie, bo chyba wpadł do burdelu i skradł stamtąd dwie największe k***y - ciebie i twoją matkę
Mistrz gildii złodziejskiej musiał powykradać z Polski największe k***iska i porozwozić je po całej Europie, żeby normalni faceci na emigracji nie mogli znaleźć sobie normalnej kobiety, bo na każdym kroki k***y i szmaty
Tak na marginesie, drugi tekst ma większe szanse powodzenia i nie zdziwiłbym się gdyby zadziałał. W każdym razie zmusza do dialogu i nie pokazuje, że facet jest romantyczną p*zdą. Serio!