Pol kubka to sama piana a idź pan w ch*j z takim browarem....

nie pół, i pamiętaj że tylko dobre piwa się pienią, bardziej bym się martwił czy jakiś menel nie trzymał tego w pysku albo dewiant jakiś lewatywy sobie nie robił

nie pół, i pamiętaj że tylko dobre piwa się pienią, bardziej bym się martwił czy jakiś menel nie trzymał tego w pysku albo dewiant jakiś lewatywy sobie nie robił

gdyby to nie byl sadol to chyba bylbym zaskoczony i przerazony twoim tokiem myslenia, ale hard juz nie jedno nam pokazal...

Ciekawe ile trzeba najpierw wylać aby poleciało zimne?

jak ten język mnie wk***ia

To jest myśl... Nagrać jak robi się tym sprzętem krwawą lewatywę, miesiąc odczekać i wrzucić gdzie trzeba:)

tylko dobre piwa się pienią

Co k***a? Co ma piana (tej wysokości oczywiście) do jakości piwa? Przegazowany pilsner nie staje się od tego lepszy, ze się sama piana leje z puszki...

jak ten język mnie wk***ia

A wiesz w ogóle jakim to języku było?

"piwo to moje paliwo" nabiera nowego znaczenia

Co k***a? Co ma piana (tej wysokości oczywiście) do jakości piwa? Przegazowany pilsner nie staje się od tego lepszy, ze się sama piana leje z puszki...

odpowiedziałeś sobie sam, po pierwsze skąd przegazowany pilsner w puszce, po drugie dobre piwo w puszcze? niestety te komercyjne polskie pomyje zwane dalej piwem które mają tyle surowców słodowanych co kot napłakał i w smaku podobne są do wody niby jak mają się pienić? przecież tam nawet koncentrat chmielowy uzyskiwany metodą CO2 walą, chyba że napie**olisz sobie płynu do mycia naczyń to będzie piana, a tak to jak na coli pęcherzyki wielkie jak kieszenie cygana i po 30sek wspomnienie po nich, ale ja się na piwach sklepowych nie znam, wolę swoje