Dla niezaznajomionych z tematem:
San Francisco tak wygląda od wielu, wielu lat.
Kiedy odwiedziłem ten śmietnik 4 lata temu byłem w szoku, co 1-2 metry kuśtykał/leżał bezdomny, ciągłe "chaaaange?", rozbiegane oczy ludzi na cracku, kręcące się gangi...
Ale Kalifornia przyciąga takich ludzi - dostają kasę, dostają leczenie psychiatryczne... i śpią i srają na ulicach.
To nie jest żaden upadek Ameryki, to jest tamtejsza norma, maleńka część populacji jest po prostu głupia&bezdomna&pie**olnięta.
Welcome to Detroit..... k***a na takiej dzielnicy to bym się bał wchodzić w biały dzień. Brak tam osoby która by zrobiła tam "porządki" z takimi elementami w NY kiedyś oczyścili tak dzielnice policjantami i był spokój na pewien czas