Może to dziwnie zabrzmi ale takie filmiki mogą paradoksalnie nam Polakom pomagać,głównie na obczyźnie.Znam historię gostka co jeździł sezonowo do roboty do Danii.Bałer myślał,że mamy w kraju taką biedę jak za komuny,jak w Rumunii,Ugandzie i ch*j wie gdzie...Podsypywał kasiorki na koniec sezonu,dawał różne prezenty dla rodziny,nawet jak zmieniał auto to naszemu rodakowi okazyjnie puścił swój stary.Niestety ziomek któregoś razu chciał się pochwalić jak w kraju mieszka i przywiózł do Danii zdjęcia swojej nowo wykończonej willi,w której garażu stał nowy wóz z salonu(starym duńczykiem śmigał tylko do roboty).No i się skończyły prezenty i praca też.Także drodzy sadole!: skromność, pokora,patriotyzm!

-17C... i co to jest. Co roku przynajmniej przez kilka dni jest około -20, a pamiętam jak raptem "parę" lat temu było przez tydzień około -30 i przede wszystkim pełno śniegu. Po prostu trzeba się ciepło ubrać i darować sobie spacery. Na takim mrozie wbrew pozorom i tak mamy mniejsze szanse na zachorowanie niż podczas chłodnej i deszczowej jesieni.

Bezdomnych natomiast mi wcale nie szkoda. W Warszawie np. wręcz za nimi jeżdżą i proponują dowóz do ośrodka, w którym zostaliby w cieple nakarmieni, umyci, przebrani i opatrzeni. Te śmieci wolą jednak leżeć gdzieś na widoku na 15 stopniowym mrozie i chlać jakiś denaturat. Ewentualnie włazić do tramwajów i spać, przy okazji zasmradzając pół pojazdu. Proszą ich o to, aby się zgodzili przenocować w przygotowanym dla nich miejscu, ale im nie pasuje że panuje bezwzględny zakaz spożywania alkoholi. W związku z tym nie zasmuciłoby mnie załamanie pogody i spadek temperatury na 3~dni do -45C (niestety mało prawdopodobne, ale pomarzyć można). Wybiłoby to resztę tych oblezionych robakami pasożytów, które nawet w lato gdy jest ciepło to nie chcą się umyć w jakiejś rzece, albo jeziorku. Taka zimowa czystka

Autorze czuję się dobrze z angielskiego ale naprawdę jesteś tak tępy, że nie potrafisz dwóch zdań przetłumaczyć?

Jak dobrze pamiętam to 3 i 4 lata temu było minus 25 stopni, pamiętam dokładnie bo zbiegło się to z premierą Hobbita, wiec bez przesady. Przez moje krótkie 23 letnie życie, tylko raz jeśli dobrze pamiętam doj***ło taki mróz, że szkoły zamknęli ale wtedy byłem w 6 klasie podstawówki.

Wiecie za co lubię zimę? Za to, że bezdomni wymarzają :3

18 stopni mrozu przez parę dni i wielkie halo. Nie trzeba mieć 70 lat, żeby pamiętać czasy prawdziwych zim, a nie pedalskich jak ta 2015/16.
30 stopni poniżej zera to nie było nic nadzwyczajnego, śnieg wtedy fajni skrzypiał i robiło się eksperymenty z wrzątkiem. Co do tych bezdomnych to robią wrzawę w tv jakby to był koniec świata. Każdy jest kowalem swego losu, dobrze wiedza, że są przytułki, ośrodki do ogrzania, że można uzyskać pomoc poprzez policję, straż miejską czy poprosić kogoś =, aby zadzwonił. Ale jak wola pić i marznąc, niech piją i marzną. To wolny kraj każdy może pić i marznąć.

Najgorzej było jak przy wdechu czuło się jak gile zamarzają i wszystko na drodze powietrza do płuc

Tak pie**olicie na tych bezdomnych, a to jedyni ludzie którzy mówią do mnie "panie kierowniku"...

Ja to bym w telewizji powiedział bezdomnym, żeby po prostu nie wychodzili z domów.

3-4 lata temu w Krakowie bylo cos okolo -30, pamietam bo ostrzegali wszedzie ze najmrozniejsza noc w roku, tymbardziej pamietam, bo poszedlem na impreze tego wieczoru i o 3 w nocy czekalem godzine na autobus.

Jakie to piękne -intelektualne gówno spiera się między sobą, -które będzie bardziej śmierdzieć. Nie poddawajta się k***a j***ć lewaków a te co na ledach to żro gruza. i golf im w dupe... xxxD

@fiattt
Moj tato zna tez jednego takiego , ktorego spotyka czasami jak chodzi z psem.

Przy pierwszym spotkaniu ten bezdomny spytal mojego ojca o drobne.
Powiedzial, ze niedawno wyszedl z wiezienia i nie ma niczego.
Kiedy tata dal mu dwa zlote, tez rozdziawil usta, podziekowal i powiedzial:

Kierowniku, jak bedziesz mial jakies klopoty z kims i bedzisz chcial go pobic, daj znac to zalatwie sprawe.

proponuje marsz na Brukselę !

... nasi bezdomni już tam są...

... chciałbym, żeby to był głupi dowcip, ale ilość bezdomnych mówiących po Polsku w Brukseli jest zatrważająca.

Co ma wspólnego żul i jezioro ?
.
.
.
.
- To i to na zimę zamarza

Jest taki sposób w psychologi, niszczenia wizerunku,dezawuowania przekazu....

Tym sposobem jest.... Faktom i poważnej wypowiedzi, przedstawić kontr argument wyśmiewający i przedstawiający wypowiedz przedmówcy w sposób groteskowy, dziecinny, niepoważny...

Tak właśnie zrobiłęś Kolego, czy w sposób swiadomy czy nie to już mniej istotne, licza sie Twoje zj***ne intencje...

Kolegami nie jesteśmy, bo z głupkami nie trzymam. Groteską i dziecinadą wykazał się autor wypowiedzi, do której się poprzednio odniosłem. Sam się skutecznie ośmieszył, tak jak ośmieszają nas "prawdziwi Polacy" i "patrioci" niszczący ten kraj.