spuźnił, k***a to aż jebie po oczach....W skrócie:
Małżonek się napie**olił ponieważ przez "niedzielnych" kierowców zabił tam kogoś na pasach i przez to się spuznił na spotkanie które miało zagwarantować mu dobrą pracę.Po udanej ucieczce przed policją,wrócił do domu i wyładował agresję na swojej Partnerce,która nie wytrzymała i zabiła swoje dziecko,a potem popełniła samobójstwo.
P.S:Dodam tylko że z nieoficjalnych informacji wynika że denat sp***olił przed wymiarem sprawiedliwości i udziela się tu na forum pod pseudonimem Bon.(Z uwagi na ochronę danych osobowych nie mogę podać pełnej nazwy,ale i tak wszyscy wiecie o kogo chodzi )
Sorki k***a,ale mi się nudziło.
Matka zamordowała swoje dziecko, po czym popełniła samobójstwo.
Zbyszek, morderca, był czwarty.
Nie wytrzymał...
Ponieważ k***a znowu mimo widniejących cyfer odliczających czas do zielonego światła, paru obywateli dopiero po ujrzeniu ZIELONEGO, zaczęło przypominać sobie, jak się wrzuca jedynkę i w ogólę jak ja mam na imię.