18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Tak wygląda życie w rosyjskim łagrze. Będzie gorzej?

Prometheus_Coprophagus • 2013-04-27, 19:54
Cytat:



Wraca stare czy idzie nowe? Według zmian proponowanych przez rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości na wyżywienie, środki czystości i inne niezbędne przedmioty osobiste osadzeni w łagrach będą musieli sobie zapracować. Jeśli odmówią wykonywania pracy, środki na ich utrzymanie w kolonii karnej będą pobierane z ich konta.

Rosyjski system penitencjarny to z pewnością ewenement na skalę światową. Mimo przynależności Rosji do G8 i utrzymywania, że panują w niej demokratyczne i cywilizowane standardy, system łagrów i kolonii karnych odziedziczonych w spadku po Związku Radzieckim wciąż ma się dobrze. Proponowana reforma sprawi, że będzie miał się jeszcze lepiej.

Zmiany, które chce wprowadzić rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości są odzwierciedleniem prostej zasady "kto nie pracuje, ten nie je". A raczej je, tyle że na własny rachunek. Więźniowie kolonii karnych, którzy odmówią wyjścia do pracy (przypomnijmy, że zakładami pracy przy łagrach, których większość położona jest tradycyjnie na Syberii, są głównie tartaki, szwalnie i piekarnie), nie mogą liczyć na darmowy wikt i opierunek. W grę wchodzi nie tylko wyżywienie, ale również odzież i podstawowe środki czystości. W przypadku osadzonych, którzy nie zamierzają wykonywać w łagrze wyznaczonej im pracy, fundusze na utrzymanie będą pobierane z ich rachunku osobistego. Osoby, które nie mają oszczędności, muszą liczyć na przelewy od bliskich.

W rosyjskich koloniach karnych nie posiedzą sobie za darmo również emeryci i renciści - choć w ich przypadku praca w przyłagrowych zakładach nie jest obowiązkowa, wypłacane przez państwo świadczenia będą szły na utrzymanie takiego rodzaju więźniów.

Projekt ustawy zakłada również reformę obecnych więzień, dzieląc je na dwie kategorie: "zwyczajne" i dla osób odbywających wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Kolonie karne również będą podzielone w nowy sposób, a osadzeni zyskają możliwość zamiany widzeń na rozmowy telefoniczne. W celach, w których spędzają noc, ma być wprowadzony limit do 10 osób. Wiele wskazuje na to, że jest to jedynie pobożne życzenie - rosyjskie więziennictwo od lat zmaga się z problem przepełnienia cel, a w niektórych koloniach karnych baraki, w których przebywa nawet 100 osób, nie są podzielone na mniejsze pomieszczenia.

Na pewno pomysł, by osadzeni sami musieli zapracować na swoje utrzymanie, znajdzie sporo zwolenników wśród osób, które uważają, że w zakładach karnych utrzymuje się "darmozjadów". Przypadek rosyjskich kolonii karnych jest jednak szczególny - należy pamiętać nie tylko o sowieckim "dziedzictwie" i często koszmarnych warunkach, ale również o tym, że często nie siedzą w nich zwyczajni kryminaliści, ale osoby, które można nazwać więźniami reżimu Putina. Od 2005 roku w kolonii karnej przebywa Michaił Chodorkowski, a od 2012 roku członkinie grupy "Pussy Riot", które zaśpiewały "Bogurodzico, przegoń Putina" w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.



Źródło: http://facet.wp.pl/kat,70996,title,Tak-wyglada-zycie-w-rosyjskim-lagrze-Bedzie-gorzej,wid,15526580,wiadomosc.html

Dzięki za link, ~WojciechKaruzelski.

Ja...........ro

2013-04-27, 20:01
Marzenie... tak powinno być w więzieniach. Warunki warunkami, jak więźniowie pracują na siebie nie widzę powodu, by mieli siedzieć w lepiankach.
Mimo tego własnie tak powinno to wyglądać, jak nie pracujesz to nie dostajesz żreć.
Piwerko za podj***nie temata mości PC :P

Prometheus_Coprophagus

2013-04-27, 20:35
WojciechKaruzelski napisał/a:

Piwerko



W maju będę w stolicy to postawię. ;)

adresikpuma

2013-04-27, 20:35
w końcu więzienie to więzienie a nie wczasy.
Ale podział powinnien być na tych skazanych za morderstwa,gwałty itp oraz za lżejsze rzeczy typu marichuana,kradziez itp. Bo hipotetycznie skoro mam ryzykować, ukrasc jabłko i j***ć później jak murzyn gdzieś w łagrze to lepiej kogoś kropnąć i zgarnąć większy hajs skoro kara byłaby taka sama.

remi1982

2013-04-27, 20:36
@Prometeus_Coprophagus Zazwyczaj najwięcej drą mordy Ci, którzy w życiu na oczy kryminału nie widzieli. Praca ? k***a kolego, w Polsce z pracą w kryminale jest tak samo jak na wolności. Poza tym wszyscy którzy są za surowymi karami, oj życzę Wam ażebyście choć na tydzień trafili pod cele, wtedy szybko by Wam przeszło głupie pie**olenie. A jak pokazują przykłady w naszym kochanym kraju, wcale nie tak trudno tam trafić. Więc pucować dupy. Prawi obywatele.

Prometheus_Coprophagus

2013-04-27, 21:47
Ohoho, bardzo pozytywne, życzyć komuś więzienia. Czyżby zwyczaj, zgodnie z którym nikomu, nawet najgorszemu wrogowi, nie życzy się pozbawienia wolności, znany był tylko na Podlasiu? :roll: Nic tylko pogratulować.

bloodwar

2013-04-27, 21:51
Swego czasu rozmawiałem z kilkoma skazanymi i zgodnie twierdzili, że najlepszym co mogłoby ich spotkać w mamrze była... praca! Bo człowiekowi strasznie nudzi się takie siedzenie przez kilka lat w jednym miejscu i nic-nie-robienie: cały czas to samo towarzystwo (po miesiącu znasz historię ich życia na pamięć), w telewizji/radiu (jeżeli jest) cały czas to samo, dzień w dzień taki sam rytm dnia, te same "rytuały" (jedzenie, spacerniak, jedzenie, kupa, jedzenie, prysznic, paciorek i lulu) a tak człowiek sobie wyjdzie za kraty, popatrzy na dupy na ulicy, coś tam porobi, pogada z "randomami" napotkanymi w plenerze. Niestety jak kolega wyżej napisał - z pracą w kryminale jest tak jak z pracą ogólnie - "toć roboty u nas ni ma" :-(

Poza tym nawet jakby wszyscy więźniowie chcieli/musieli pracować - jak rozwiązano by kwestię nadzoru? Żeby nadzorować 40-50 tysięcy skrajnie niebezpiecznego elementu na ulicach trzeba by z 10 tysięcy strażników (jak nie wiecej), kilkaset dodatkowych "suk" do wożenia ich tam i z powrotem na miejsce pracy. Jak rozwiązano by kwestię jakości wykonywanych produktów i celowego sabotowania na tej jakości? ("kazali mi robić to zrobię, ale tak, żeby zaraz się rozwaliło")

adresikpuma

2013-04-27, 22:47
@up wbardzo prosty sposób.Ze wzgledu że to więzienie wiec praca nie powinna być lekka i przyjemna,ze względu że to więźniowie więc praca taka żeby nie pouciekali. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to praca w kopalni

Ja...........ro

2013-04-28, 00:53
Cytat:

Żeby nadzorować 40-50 tysięcy skrajnie niebezpiecznego elementu na ulicach trzeba by z 10 tysięcy strażników


a czym niby to się rożni w porównaniu z normalną pracą? Jeden kierownik na 5 pracowników. Wystarczy, żeby pięciu robiło a jeden nadzorował i nie dość, że ta piątka zarobi na siebie, to dodatkowo zarobi na pensję strażnika a i jeszcze da radę, by odłożyli sobie mały bonus przy wyjściu na wolność.
Nawetm jakby mieli tylko truskawki czy ogórki zbierać to i tak praca 5 ludzi + wartownik wyjdzie na zajebisty plus, przyczyniając się nie tylko do zmniejszenia wydatków ale i pchnięcia gospodarki do przodu.

Jakoś w stanach opłaca się skuć 20 więźniów łańcuchami pod nadzorem 4-5 strażników gdzie więźniowie remontuja drogi, sypią wały, robią nasypy i masę innych rzeczy, dodatkowo mają tam za to parę dolców które dostaną przy wyjściu. i jak pisał ktoś wyżej - więźniowie sami się do tej pracy garną!

A niby czemu praca w kopalni? Mało to jest gruzu do wyj***nia, wyczyszczenia działek, nieużytków pod przyszłe inwestycje, równanie terenu czy potoczne "kopanie rowów" a najróżniejszych celach? Sprzątanie miasta, koszenie trawników, zgrabianie liści, odgarnianie śniegu. masa prostych zajęć, wcale nie super mega ciężkich a wiele ludzi byłoby zadowolonych, włącznie z więźniami.

bialyjelen2

2013-04-28, 01:37
Opis Łagrów ---> "Inny Świat" Grudzińskiego.

QlimaX09

2013-04-28, 03:29
U nas mają diety i racje żywnościowe lepsze niż w szpitalach. Powinni pracować za jedzenie, bułki woda i raz na tydzień kawałek szynki, a na święta więcej bułek. Ale nie tych świeżych tylko te co zostały, najlepiej z zeszłego tygodnia :D
A jak nie pracuje to nie dostaje jedzenia. To ma być resocjalizacja czy sanatorium jakieś?

WojciechKaruzelski: dobrze zrozumiałem że chcesz aby oni jeszcze dostawali za to pieniądze że jak wyjdą na wolność mogą sobie iść do knajpy na browara?

Kraj absurdu, mówią mi że można to zmienić, no na gorsze na pewno bo na lepsze się nie zanosi.



bravoteampolska

2013-04-28, 03:54
Myślę , że u nas w kraju system ''nie zarobisz nie zjesz'' rozwiązałby bardzo wiele spraw głównie finansowych

generalissimus

2013-04-28, 04:21
Myślałem, że przemilczę, ale nie mogłem..

Cytat:

to ma być resocjalizacja czy sanatorium jakieś?



Widzę, że o resocjalizacji to kolega ma zajebiste pojęcie..
weź to na logikę: jak masz zrobić z "bandziora" człowieka, jeśli traktujesz go jak zwierzę?
Myślisz, że Skandynawia wsadza więźniów do lepszych lokali, niż Polska studentów do akademików ot tak- bez powodu? no nie wydaje mi się..

@adresikpuma: jaka różnica dla "Kowalskiego" (zakładając, że jest bardzo prawym człekiem), czy utrzymuje mordercę czy kogoś, kto pali marichuanę ? I tak buli kasę..

De facto samo pozbawienie wolności jest już bardzo szkodliwe a zadaniem więzienia i personelu jest "łagodzenie jego [uwięzienia] skutków".

Co do pracy - owszem. Ale znajdź firmę, która zatrudni więźnia- może 1/100. Poza tym jest zakaz przymusowej pracy, ale jak napisał ktoś wyżej - więźniowie chętnie podjęliby pracę- tylko im ją daj..

@remi1982 - gratuluję prawidłowej reakcji, wielkie piwko leci :)

Zanim cokolwiek napiszesz o traktowaniu więźniów, zastanów się, czy wolałbyś mieć potem do czynienia z kimś, kto uczy się prawidłowo funkcjonować w społeczeństwie w ludzkich warunkach, czy z kimś, kto wypruwa flaki w kopalni karmiony czerstwą bułką, nauczony, że "system" r*cha go w dupę jeszcze bardziej niż kogoś, kto nie garował..

Eldryzif

2013-04-28, 04:44
Skupuje perskie dywany, pisac pw jakby ktos mial.

Malix

2013-04-28, 08:35
@upup: Ale przecież tu nie chodzi o wszystkich - przymusową pracę powinni mieć mordercy, złodzieje(tacy dla których złodziejstwo było pracą), terroryści i inne szumowiny. Resocjalizować to można "pijaków na rowerze" czy złodziei sklepowych, którzy tylko raz coś ukradli. Reszta - niech idzie do obozu karnego, dostanie celę, w niej jakieś prowizoryczne drewniane łóżko sklepane z desek i niech zarabia na resztę akcesoriów pracą.
A praca przecież nie musi być na zewnątrz, może być to np. składanie stołów, wykonywanie ręcznych prac, lub kopanie kamieni w kamieniołomach lub praca w kopalnii.