Hahaha był taki jeden kaban (nie można tutaj podawać nazwiska więc zamieńcie sobie k na c). Włamał się do mojego samochodu i miał malutkie zdziwienie, chciał wyj***ć radio, ale sobie radio na linke stalową przywiązałem, więc wiadomo nie mógł wyjąć. Co zrobił? Rozpie**olił całą deske rozdzielczą, dosłownie wszystko rozpie**olił płaskim śrubokrętem. Zapomniał idiota, że sam się zranił i ślady krwi też zostawił. Cóż debil i tyle, poszedł siedzieć (miał inne zatargi z prawem) no i mi płacił w ratach za całe zniszczenia.Oczywiście kwota, którą sąd mu zasądził była lekko mówiąc mała, zbyt mała, żeby to się pokryło w kosztach. To tyle.
do wszystkich hejterów, nie potrafilibyście nawet odpalić motocykla a co dopiero przejechać na nim 100 metrów w lini prostej, ale pewnie zaraz ciepłe 16stki napiszą że po h*j im taka umiejętność, racja... lepiej siedzieć na dupie i hejtować bo w końcu do niczego innego się nie nadajecie...większość z was pewnie będzie miała w przyszłości problem ze zdaniem prawka na B... ale co ja tam wiem. Brawo Kaban i pozdro dla Bojadeł