Taka śliczna dziewczynka i daje byle komu cyca macać. Aż mi się smutno robi jak to widze. Chyba jest taka niepisana zasada, im ładniejsza dziewczyna tym większa k***a. I teraz pytanie brać brzydką i wierną czy ładną k***e. Z dwojga złego chyba lepsza ta ładna...

lepiej jeść tort w wielu niż gówno samemu...

Pamiętam w technikum z kumplem na lekcjach mieliśmy grę. Trzy Panny miały spory dekolt bodajże D75 za złapanie za cyc było 10 pkt . Dziewczyny zawsze to lubiły

Pewnie łapał ją za cycki i stwierdziła, że pokona go jego własną bronią i wystawi na klasowe pośmiewisko.

U mnie za podstawówki jeden mały typek zaczepiał wyższą dziewczynę, łaził za nią, łapał za tyłek itd. Któregoś razu stwierdziła, żeby poszedł z nią do łazienki. Ona wtedy zdejmie majtki ale on też. Zgodził się, a za chwilę sp***alał z tej łazienki jak poparzony jeszcze zanim ona zdjęła cokolwiek. Do końca szkoły miała spokój.

Taka laska, macałbym

w kiblach się rżną nawet u nas to łapanie za cycka jest jakąś sensacją?

Dobra kruśnia.

dobra świnia

to nie ma zasady po prostu to od dupy zależy... klubowiczki dają w klubach metalówy na koncertach itd. Byłem kiedyś z taką dziewczyną dzieci marii te sprawy religijna rodzina. Ale laseczka lubiała na ostro a później też się dowiedziałem że w klubach swoje wywijała. Było to dawno ale jakiś niesmak zostaje, pożegnaliśmy się po tym incydencie.

Także nie ma zasady, facet też jest wierny albo nie

Później dziwota, że się walą jak domy w Afganistanie...

Fajna dupcia, chociaż dzifffka.