Przecież ten człowiek stał się parodią samego siebie. Z świeżego dziennikarza prezentującego inne spojrzenie na świat z hamerykańskiej perspektywy vide 2k13-2k15, stał się paranoikiem pi3dolącym o jakichś nemezis i plujący na polaków niczym testoviron. Palenie cracku w tym schowku na miotły zmieliły mu mózg do konsystencji Whiskasa.
Nie wiem czy wy wiecie ale kilka lat temu w centrum tego miasta czy tam miejscowości powstał ośrodek badawczy zajmujący się najgroźniejszymi patogenami na świecie.