Mam na widłaku około 1000 godzin przelatanych i wiem co niesie w tym zawodzie ryzyko, widlakowy jest jak pilot śmigłowca musi uważać
Z ciekawości zapytam co się dzieje potem, takie zdarzenia są klasyfikowane jako wypadek przy pracy i wciągane w koszty, czy pracownik ponosi odpowiedzialność materialną za zniszczony towar?