Przychodzi Roman Polański do kopalni węgla kamiennego i mówi do sztygara, że chce się zatrudnić jako górnik. - Ależ po co to Panu? Jest Pan słynnym, bogatym reżyserem, a to praca słabo płatna i niebezpieczna. - No tak, ale słyszałem, że co roku każdy z was dostaje trzynastkę.