Wracam sobie na spokojnie z pracy, styrany wchodzę do domu marząc o chwili odpoczynku.. a tu moja dziewczyna(która właśnie w dniu dzisiejszym miała odebrać wyniki jakiś tam kontrolnych badań) ze łzami w oczach siedzi na kanapie i wywiązuje się rozmowa:
- Co się stało? - Kochanie.. ja dzisiaj byłam po wyniki. Mam HIV i Ty prawdopodobnie też. Ja naprawdę przepraszam.. on zapewniał, że nic nie załapię. To taka jednorazowa sytuacja.. Nie powiem - przeraziłem się nie na żarty. Byłem w totalnym szoku, który powoli przeradzał się w złość i naglę widzę szelmowski uśmieszek lubej. - Żartowałam, po prostu kroiłam cebulę. Tatar stoi w lodówce.
Wyginamsmialocialo • 2013-11-17, 00:13 Najlepszy komentarz (195 piw)
Materiał promujący akcję walki z rakiem, daje do myślenia dzięki użyczonym głosom w spotach reklamowych tj. poniżej pana Jarosława Boberka (król julian), polecam.