18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#chroba

Loa loa – gatunek pasożytniczego nicienia

cerastes • 2013-06-07, 19:41
88
Loa loa – gatunek pasożytniczego nicienia występujący w Afryce Zachodniej i Środkowej. Żywicielem ostatecznym jest człowiek (u którego wywołuje loajozę), zaś wektorem muchówki z rodzaju Chrysops (Chrysops silacea i Chrysops dimidiata)




Opis:

Dorosłe osobniki to nitkowate zwierzęta. Samice mają długość 40–70 mm i średnicę 0,5 mm, zaś samce mierzą 30–34 mm przy średnicy 0,35-0,43 mm. Mikrofilarie mierzą 250–300 μm przy średnicy 6–8 μm.

Cykl życiowy:

Podczas odżywiania się krwią zakażona Loa loa muchówka zwraca część krwi, wraz z larwami w stadium L3 na skórę człowieka. Larwy aktywnie przez nią wnikają do tkanki podskórnej, gdzie dojrzewają. Dorosłe osobniki rozmnażając się produkują mikrofilarie, które można znaleźć we krwi, płynie mózgowo-rdzeniowym, moczu, ślinie oraz w płucach. Gdy zakażony człowiek zostanie ukąszony przez ślepaka, mikrofilarie przedostają się do przewodu pokarmowego owada, tracą osłonkę i przez układ krwionośny docierają do jego mięśni szyi, gdzie przechodzą kolejne stadia larwalne od L1 do L3.


Wiecie co robić z pasożytami ? To samo co z komunistami.. Tępić, tępić i jeszcze raz tępić to ścierwo..






..
sard • 2013-06-07, 20:13  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (58 piw)
Sin_69 napisał/a:

"to samo co z komunistami...tępić"

widzę że nie żyłeś w tamtych czasach. A ja Ci powiem tyle:
- co roku byłem na wakacjach 2 tygodnie
- nigdy nie usłyszałem że nie ma pieniędzy
- nigdy nie usłyszałem że na coś brakuje
- ani raz nie byłem głodny

Teraz muszę na wszystko zapie**alać żeby dogonić tamten standard.

Fakt, nie było DVD, kin domowych, telewizorów plazma i innych pierdołów, ale każdy zawsze miał kase i żył jak człowiek. Był nakaz pracy a nie to co teraz. Minusy też były ale za to teraz żyje sie nam jak w raju, tak?
komuno wróć.



Czyli co? Rodzinka dobrze ustawiona była? Sprzedawaliście sąsiadów? Strzelaliście z ucha na kogo się dało? Pracowaliście w służbach, które każdego krwią i gównem obryzgały - czyli milicja, sądownictwo? Czy może gdzieś w administracji państwowej? Bo tym to faktycznie żyło się lepiej niż wszystkim innym ludziom razem wziętym.
Irytują mnie takie komunowrócizmy, tamten syf załatwił tyle osób, złamał tyle karier, zniszczył tyle rodzin, że choćby Tusk rządził przez 1000 lat to tyle nie sp***oli, bo nie ma rozmachu, chęci i wielkiego czerwonego brata za sobą do zamykania ust każdemu niepokornemu.
Więc grzecznie powiem Tobie - oblukaj sobie wszystkie sezony "Doktora Who" i zbuduj kibel do przemieszczania się w czasie, strzel sobie rok 1964 w Polsce i żyj i baw się zajebiście, a jeśli nie skumałeś - to po prostu wypieprzaj do ruskich gułagów... tam jeszcze możesz poczuć ten "wspaniały" klimat "lepszych czasów".